Ostatnimi czasy trener Massimiliano Allegri miał nie lada zawrót głowy. Choć Juventus dysponuje dość szeroką kadrą, w starciu z Tottenhamem zabraknie kilku gwiazd. Kontuzjowany jest Juan Cuadrado, pod dużym znakiem zapytania stoi także występ Paulo Dybali, który dopiero wraca do zdrowia. Teraz dołączyć do nich może Blaise Matuidi.
Francuz doznał urazu uda w niedzielnym meczu z Sassuolo. Okazał się on na tyle poważny, że zmusił gracza do zejścia z boiska już w 26. minucie spotkania. Poniedziałkowe badania wykazały naderwanie mięśnia w lewym udzie pierwszego lub drugiego stopnia. Uraz nie należy do szczególnie poważnych, ale będzie wymagał od zawodnika kilkutygodniowej przerwy w grze.
„Stara Dama” co prawda nie podała dokładnego terminu powrotu pomocnika, który ma zostać ustalony dopiero po kolejnych badaniach. Jednak zdaniem „Premium Sport” lekarze mistrzów Włoch nie mają zbyt dobrych wieści dla sztabu trenerskiego. Wstępne przewidywania sugerują, że były gracz PSG wróci na boisko dopiero za 30-40 dni.
Jeśli taki scenariusz się potwierdzi, zawodnika może ominąć sześć meczów. Są to mecze z Fiorentiną, z Tottenhamem (pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów), Torino, dwóch starciach z Atalantą (jedno w półfinale Pucharu Włoch) oraz z Lazio.
Zawodnik już rozpoczął rehabilitację. Celem „Bianconerich” jest jak najszybsze doprowadzenie pomocnika do odpowiedniej formy, by mógł on zagrać w rewanżowym meczu ze „Spurs” 7 marca. 30-latek rozgrywa swój pierwszy sezon w barwach „Juve”, ale szybko stał się ważną postacią zespołu, dla którego zanotował już 29 występów.