Blisko 34-letni zawodnik trzynaście miesięcy temu przedłużył swoją umowę do 30 czerwca z opcją na następny rok. Pod koniec listopada 2021 roku wyraził nadzieję na aktywowanie klauzuli i możliwość pozostania w Paryżu na dłużej.
Argentyńczyk w ostatnich meczach nie gwarantował liczb swojej drużynie, a w całym sezonie jak dotąd strzelił trzy gole oraz zanotował pięć asyst.
Jakby tego było mało, Leonardo zaczął mieć wątpliwości, czy warto oferować prawoskrzydłowemu dalszą współpracę, kiedy klub lada dzień czekają sowite wydatki finansowe.
Parc des Princes najprawdopodobniej opuści Kylian Mbappé, a jeśli tak będzie w istocie, konieczne stanie się sprowadzenie następcy. Tu numerem jeden jest Erling Braut Haaland, za którego trzeba zapłacić około 100 milionów euro.
Brazylijczyk ma również w planach przebudowę linii pomocy i zamierza nakłonić do gry w stolicy Francji Paula Pogbę. Stosowne rozmowy w tym kierunku są już prowadzone.
Następnym celem jest pozyskanie Lucasa Paquety, którego sprzedaży nie wyklucza Olympique Lyon, ale żąda przy tym jako opłaty początkowej co najmniej 80 milionów euro.
To wszystko sprawia, że przyszłość Ángela Di Maríi w PSG stanęła pod znakiem zapytania. Przy okazji listopadowego wywiadu „El Fideo” zaznaczył, że nie chce na razie wracać do ojczyzny i zamierza pożegnać się z europejską piłką w jak najlepszy sposób. Zapowiada się zatem na hitowy transfer.
Już w styczniu o angażu 120-krotnego reprezentanta „Albicelestes” myślała FC Barcelona. Latem, gdy kontrakt zawodnika wygaśnie, temat może powrócić.