Raków Częstochowa przed przerwą reprezentacyjną przewodzi tabeli Ekstraklasy z przewagą dziewięciu punktów nad drugą Legią Warszawa. Ekipa, za której wyniki odpowiada Marek Papszun, zmierzy się ze stołeczną drużyną już 1 kwietnia.
Zanim jednak to spotkanie, wywiadu dla „Przeglądu Sportowego” udzielił Marcin Cebula. Ofensywny pomocnik opowiedział, jaki plan on, jak i jego koledzy mają na pokonanie „Wojskowych”.
- Jeśli wygramy z Legią, bardzo mocno przybliżymy się do mistrzostwa Polski, ale nie wywieramy na siebie jakiejś wielkiej presji. Mamy kilka punktów przewagi i pojedziemy tam po prostu zrobić swoje. Chcemy narzucić Legii swój styl, interesować nas będzie zwycięstwo - stwierdził.
Cebula wypowiedział się też na temat ostatniego meczu, gdzie Raków musiał gonić wynik przeciwko Cracovii. Ostatecznie jednak to ekipa spod Jasnej Góry wygrała 4-1.
- Sytuacja, w której trzeba gonić wynik, nie jest dla Rakowa normą. Niedługo pytanie przed meczami Rakowa nie będzie brzmiało, czy wygramy, tylko jaką różnicą goli? Nie mam nic przeciwko, jeśli miałoby tak zostać do końca sezonu, choć każdy mecz jest inny - dodał.
27-latek rozegrał w tym sezonie łącznie pięć meczów i strzelił w nich jednego gola.