Christopher Nkunku ma za sobą fantastyczny sezon. Jego zespół sięgnął przecież po Puchar Niemiec, a on sam został wybrany najlepszym zawodnikiem Bundesligi, dystansując między innymi Roberta Lewandowskiego.
Dobra dyspozycja 24-latka powoduje, że wzbudza on spore poruszenie na rynku transferowym. Choć RB Lipsk twierdzi, że nie chce sprzedawać swojego asa, to są śmiałkowie, którzy mimo to podejmą wkrótce negocjacje w kierunku pozyskania tego zawodnika.
Do tej pory w kontekście sprowadzenia atakującego wymieniane były Paris Saint-Germain, Manchester City oraz Bayern Monachium, ale też Manchester United. Zdaniem Floriana Plettenberga to właśnie ostatnia z tych ekip szykuje konkretną ofertę.
Dziennikarz twierdzi, że ta powinna pojawić się na biurkach władz w przyszłym tygodniu. Jej szczegóły nie są znane, ale już wcześniej spekulowano, że 70 milionów euro to raczej zdecydowanie za mało, by skusić Lipsk do sprzedaży.
Pewne jest natomiast, że do grona zwolenników tego ruchu należy niedawny menedżer „Czerwonych Diabłów”, a obecnie doradca zarządu, czyli Ralf Rangnick. Niemiec ma pewność, że Nkunku nie pokazał pełni swojego potencjału i idealnie pasuje do realiów Premier League.
Na korzyść Manchesteru United działa rzekomo fakt, że pozostaje on w stałym kontakcie z otoczeniem zawodnika, a relacje między stronami ocenia się jako dobre. Ciężko więc nie widzieć w tej sprawie światełka w tunelu, pomimo zapowiedzi Lipska o nietykalności Nkunku.
Dwukrotny reprezentant Francji rozegrał w niedawno zakończonym sezonie łącznie 51 meczów. W tym czasie strzelił 35 goli, a ponadto zanotował także 20 asyst.
Były zawodnik PSG ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2024 roku.