Jeden mecz wystarczył, aby na ulubieńca trybun spadła ogromna krytyka. To efekt niewykorzystanego rzutu karnego na wagę trzech punktów w starciu z Osasuną i ogólnej nieskuteczności Karima Benzemy.
„Królewscy” doskonale wiedzą, że jest to jedynie wypadek przy pracy. Aby okazać wsparcie swojemu kapitanowi klub zamierza wkrótce przedłużyć z nim kontrakt wygasający 30 czerwca 2023 roku.
Fabrizio Romano poinformował, że madrycka ekipa docelowo chce, aby Francuz odebrał Złotą Piłkę z wyjaśnią przyszłością. To jest równoznaczne z przedłużeniem współpracy o następne 12 miesięcy.
„Coco” jest w tej chwili głównym kandydatem do zdobycia nagrody przyznawanej przez „France Football”. Według przecieków dopnie on swego i zostanie sklasyfikowany na pierwszym miejscu wśród najlepszych piłkarzy świata.
Spotkanie z Osasuną było dla 34-latka pierwszym odkąd doznał on kontuzji w rywalizacji z Celtikiem na początku września. Już dzisiaj będzie mógł udowodnić swoją wartość dla drużyny na tle Szachtara Donieck.
Benzema w Realu Madryt gra od połowy 2009 roku i przekroczył już barierę 600 występów.