Portugalski gwiazdor strzelając 50. bramkę w tym sezonie w ostatnim meczu ligowym z Almerią (choć przez niektóre źródła słusznie została ona zapisana jako trafienie samobójcze) jako pierwszy piłkarz na świecie piąty sezon z rzędu zanotował wspomnianą lub wyższą liczbę goli. Naturalnie na dorobek ten składają się wszystkie rozgrywki, w tym mecze reprezentacyjnie, w których skrzydłowy brał udział. Oznacza to, że były piłkarz Manchesteru United poprawił wyczyn legendarnego Brazylijczyka.
Ronaldo od sezonu 2010/2011 zdobywał kolejno 53, 60, 55, 51 i 50 goli, choć tych w obecnym sezonie będzie zapewne jeszcze więcej. Tak równą formą nie wykazał się Lionel Messi, który przez słabszą dyspozycję przerwał serię trzech sezonów z rzędu. Gdyby nie poprzednie rozgrywki, Argentyńczyk prawdopodobnie także cieszyłby się z rekordu, bowiem w tych ma na swoim koncie 49 bramek.