Rosną szanse na hitowy transfer Jovicia. Serb na radarach klubów Premier League!

Karol Brandt
Źródło: The Mirror

Luka Jović już latem może odejść z Realu Madryt. Jego angażem w tej chwili interesuje się kilka ekip, w tym m.in. Chelsea.

O 22-latku zrobiło się nie tak dawno głośno, kiedy złamał on zasady kwarantanny w Serbii i wziął udział w imprezie urodzinowej swojej partnerki. Jak donosi „The Mirror”, zachowanie środkowego napastnika mocno nie spodobało się władzom „Królewskich”, co w konsekwencji może doprowadzić do jego rychłego odejścia z Estadio Santiago Bernabéu.

Za Jovicia w lipcu zeszłego roku zapłacono 60 milionów euro i od początku pokładano w nim spore nadzieje, szczególnie że w poprzedniej kampanii, grając dla Eintrachtu Frankfurt, strzelił on 27 goli i posłał siedem kluczowych podań. W Hiszpanii jak na razie nie wiedzie mu się jednak zupełnie, czego najlepszym dowodem jest bilans zaledwie dwóch trafień i tylu samo asyst, a to wszystko przy niespełna ośmiuset rozegranych minutach.

Postawa atakującego na boisku budzi poważne wątpliwości, a jeśli dołożymy do tego jego ostatni „wyczyn” w ojczyźnie, sprawa może mieć swój finał podczas najbliższego okna transferowego. Wspomniane źródło donosi, że Real Madryt latem zaoferuje siedmiokrotnego reprezentanta Serbii Chelsea oraz Tottenhamowi Hotspur, a więc klubom, które już wcześniej myślały o zakontraktowaniu tego gracza. Tym samym 22-latek może ostatecznie wylądować w Premier League.

Wcześniej Jović łączony był m.in. z Napoli, Arsenalem, Paris Saint-Germain czy Milanem. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2025 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Erik Expósito w topowej lidze?! „Pytają o niego” Sceny przed finałem Pucharu Polski! Kibice nie chcą wejść na stadion OFICJALNIE: Ralf Rangnick odrzucił Bayern Monachium. Dołujący hat-trick Manchester United już zdecydował w sprawie Erika ten Haga?! Marco Verratti zaoferował się gigantowi. Ten ma jednak pewne wątpliwości Transfery - Relacja na żywo [02/05/2024] Marek Papszun ze wzmocnieniem z Lecha Poznań?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy