Ryan Bertrand w zeszłym sezonie reprezentował barwy Southampton. W Premier League rozegrał 29 spotkań, w których trakcie zanotował jedną asystę. Po zakończeniu rozgrywek obie strony nie znalazły jednak wspólnego języka w kwestii podpisania nowej umowy, która wygasała z końcem czerwca.
Dlatego angielski lewy obrońca od pierwszego lipca pozostawał wolnym zawodnikiem. O jego podpis już zimą zabiegał Arsenal. Ostatecznie do porozumienia nie doszło, a okazję postanowiło wykorzystać Leicester City.
W zeszłym sezonie Brendan Rodgers po kontuzjach Jamesa Justina i Timothy'ego Castagne'a musiał zmagać się z problemami na bokach defensywy. W związku z tym priorytetem w tym okienku było zakontraktowanie jednego bocznego obrońcy, który zwiększyłby głębie w składzie na tych pozycjach.
– Jestem szczęśliwy, że tu trafiłem. Dołączenie do Leicester naprawdę spełniło moje wewnętrzne ambicje i to, co chcę osiągnąć w trakcie kariery. Leicester zbudowało coś niesamowitego na przestrzeni lat, zwłaszcza kiedy przyszedł Brendan Rodgers. Fantastycznie być częścią tego wspaniałego klubu i dam z siebie wszystko, aby fani byli dumni – powiedział Bertrand w pierwszym wywiadzie dla klubowej stacji.
Dla „Lisów” to trzecie wzmocnienie w tym oknie transferowym. Wcześniej do klubu dołączyli Patson Daka i Boubakary Soumaré.