Szkoleniowiec jak na razie pewnie prowadzi zespół do mistrzostwa Francji, wygrał również swoją grupę w Lidze Mistrzów. Mimo to, klub ma sporo zastrzeżeń wobec jego postawy i poważnie zastanawia się nad jego przyszłością. Celem działaczy z Parc des Princes jest doprowadzenie do dominacji paryżan w Europie, lecz wątpią oni, by stało się to właśnie pod wodzą Hiszpana.
Właściciel PSG, Nasser Al-Khelaifi, nie ukrywał swojego niezadowolenia po meczu jego zespołu przeciwko Bayernowi, który to Bawarczycy wygrali 3:1. Już wcześniej pojawiały się informacje, jakoby wicemistrzowie Francji chcieli zwolnić Emery'ego nawet w grudniu, a według „L'Equipe” trwają już intensywne poszukiwania potencjalnych następców trenera.
Na liście znajdują się takie nazwiska jak José Mourinho, Antonio Conte, Diego Simeone czy Massimiliano Allegri. Problem w tym, że każdy z nich jest obecnie związany z innym klubem. Takiego kłopotu nie ma jednak w przypadku Luisa Enrique. Hiszpan opuścił Barcelonę po poprzednim sezonie, ponieważ uznał, że potrzebuje rocznego urlopu. Do rezygnacji z wolnego spróbuje go przekonać PSG.
Paryżanie wierzą, że zatrudnienie 47-latka pozytywnie wpłynęłoby na morale zespołu. Ma on już na swoim koncie między innymi triumf w Lidze Mistrzów i dobrze radzi sobie w pracy z tak wieloma gwiazdami w zespole.
Jeśli Enrique zgodziłby się na powrót na ławkę trenerską, możliwe byłoby zwolnienie Emery'ego już w najbliższym czasie. W przeciwnym razie Al-Khelaifi i spółka są gotowi uszanować wolę Hiszpana i zatrudnić go dopiero przed przyszłym sezonem.