Na przełomie listopada i grudnia, czyli w nietypowej dacie, rozegrane zostaną Mistrzostwa Świata mężczyzn w piłce nożnej. Turniej ten powoduje duży kłopot dla futbolu klubowego, bo ligowe zmagania zostaną na jakiś czas przerwane.
O ile piłkarzom, którzy wybiorą się na imprezę, nie powinien doskwierać brak rytmu meczowego, o tyle zawodnicy, którzy nie załapię się do swoich reprezentacji lub po prostu ich nacje nie zakwalifikują się na turniej, mogą mieć kłopot.
Z tego powodu z nietypowym pomysłem postanowiły „wyskoczyć” władze Serie A. Według tego, co mówi dyrektor generalny ligi Luigi De Siervo, padł pomysł, by zorganizować specjalny turniej dla przedstawicieli ligi włoskiej w trakcie Mistrzostw Świata w Katarze. Miałby on się jednak odbyć nie na Półwyspie Apenińskim, a w Stanach Zjednoczonych.
- Chcemy, by nasi gracze utrzymali odpowiednią dyspozycję w trakcie przerwy, jednocześnie promując się na rynku, który uważamy za ciekawy pod kątem strategicznym, czyli w Stanach Zjednoczonych - przyznał.
W rozgrywkach miałoby uczestniczyć wszystkie 20 klubów Serie A.
- Spotkania byłyby zaplanowane tak, by nie pokrywać się z kalendarzem Mistrzostw Świata - dodał.
Kibice nie mieliby zatem problemu, bo mogliby śledzić zarówno mundial, jak i potyczki swoich ulubionych zespołów.
Plan władz ligi zakłada, by turniej rozpoczął się w Orlando tydzień po meczu otwarcia piłkarskiej imprezy czterolecia. Miałby on składać się z fazy grupowej, a następnie meczów fazy pucharowej - ćwierćfinałów, półfinałów i finału.
Na ten moment nie wiadomo, ilu piłkarzy zostanie powołanych na mundial. Nadal pewni udziału nie mogą być przecież sami Włosi.
Z tego powodu badana jest możliwość tymczasowego wypożyczania zawodników z innych rozgrywek krajowych. Wszystko po to, by nie występowały kłopoty kadrowe.
Aby jednak całe przedsięwzięcie się odbyło, potrzebna jest zgoda UEFA i innych kontynentalnych federacji piłkarskich. Decyzja powinna zostać podjęta w ciągu dwóch miesięcy.
Organizując tego typu imprezę, Serie A chce gonić w kwestii popularności Premier League oraz LaLigę, czyli przychodowych liderów biznesowego świata futbolu.