Za nami dopiero pierwsza runda rywalizacji w Pucharze Włoch i trzy kolejki w Serie A, ale jak się okazuje ta liczba meczów okazuje się wystarczająca dla przedstawicieli poszczególnych klubów do tego, aby już teraz dokonać zmian na ławkach trenerskich swoich zespołów.
Świadczą o tym informacje przekazane przez Matteo Moretto i Gianlucę Di Marzio, którzy uważają, że wkrótce z Hellasem Verona i Cagliari Calcio pożegnają się Eusebio Di Francesco oraz Leonardo Semplici.
Drugi z wymienionych dziennikarzy jest już nawet pewny, że zwolnienie pierwszego z nich to kwestia godzin, ponieważ kierownictwo „Gialloblu” spotkało się we wtorkowy poranek z 52-latkiem w celu przekazania mu nieprzyjemnych wieści o rozpoczęciu całej procedury odnoszącej się do przedwczesnego zakończenia współpracy.
Obecnie Hellas Verona ocenia kandydatury następców Di Francesco, ale nie powinno mu to przeszkodzić w opublikowaniu stosownego komunikatu odnoszącego się do jego zwolnienia jeszcze 14 września.
Były szkoleniowiec Pescary, Sassuolo, Romy czy Sampdorii objął stery nad ekipą z Werony w czerwcu i zdołał od tego czasu poprowadzić ją w czterech meczach, z których wygrał tylko to pierwsze w Pucharze Włoch z trzecioligowym Catanzaro (3:0). A potem poniósł trzy porażki w lidze z Sassuolo (2:3), Interem Mediolan (1:3) i Bologną (0:1).
Z kolei Semplici ma dopiero spotkać się z przedstawicielami Cagliari Calcio. Ci także nie są zadowoleni z dotychczasowych rezultatów współpracy z 54-latkiem, którego zespół zameldował się w kolejnej rundzie krajowego pucharu (3:1 z Pisą), ale później zdobył tylko punkt w trzech meczach Serie A (2:2 ze Spezią, 1:4 z Milanem i 2:3 z Genoą).