Na Pardew spadła lawina krytyki po sobotniej przegranej na własnym stadionie ze Swansea City rezultatem 1:2. Jeżeli właściciel "Srok" Mike Ashley zdecyduje się zwolnić 52-letniego szkoleniowca, to Sherwood wymieniany jest jako jeden z pewniejszych kandydatów na jego następcę. Innym trenerem podawanym w tym kontekście jest Les Ferdinand, były ulubieniec publiczności z St James’ Park.
Ashley, który obecnie przebywa na wczasach na Florydzie, musi zdecydować się na jedną z dwóch opcji. Albo w pełni wesprze Pardewa i konksekwentnie będzie na niego stawiał, albo zrezygnuje z jego usług i poszuka innych wariantów na stanowisko szkoleniowca United.
Wiele wskazuje na to, że szatnia Newcastle też jest w tej sprawie podzielona. Dla przykładu - Hatem Ben Arfa nie znosi Pardew, natomiast Dan Gosling uważa go za jednego z najlepszych trenerów na świecie. Mimo wszystko "Sroki" zajmują bezpieczne miejsce w środku tabeli, a ostatnie trzy mecze sezonu będą dla Pardew decydujące.