Karol Borys uchodzi za jeden z największych talentów polskiej piłki. Lewonożna perełka błyszczała na poziomie młodzieżowym, ale nie potrafi zaistnieć w seniorskim składzie Śląska Wrocław.
Jacek Magiera słynie ze stawiania na młodzież. Mimo to nie widzi miejsca dla 17-latka. Na przestrzeni tej kampanii zanotował jedynie trzy występy w Ekstraklasie, spędzając na murawie 60 minut.
Mimo niezachwycających liczb zainteresowanie lewonożnym pomocnikiem z Otmuchowa jest spore.
Bardzo zaangażowana w sprawę Borysa jest Fiorentina, która zaprosiła go już na rekonesans. Na tym nie koniec - AS Roma również myśli o transferze.
Jak się okazuje, drużyna z Florencji złożyła już nawet propozycję liderowi Ekstraklasy. Ta raczej nie zachwyca.
- Karol Borys jest bliski transferu do Fiorentiny. Słyszę, że ta na razie oferuje niewielkie jak na skalę talentu pieniądze, około 700 tysięcy euro - powiedział Tomasz Włodarczyk w programie „Okno Transferowe”.
- Trochę się nie szanujemy, jeśli ten piłkarz odejdzie za taką kwotę. Chłopak z Czarnogóry, Vasilije Adzić, ten sam rocznik co Borys, idzie do Juventusu za 5,5 miliona euro i zostaje w klubie do końca sezonu. Borysa na razie hamuje jego fizyczność - dodał.
Za Karolem Borysem Mistrzostwa Świata U-17 w Indonezji. Zagrał na nich we wszystkich grupowych meczach, ale nie zdołał pomóc awansować kadrze Marcina Włodarskiego.