Pomimo tego, że pod koniec stycznia „Stara Dama” dosyć niespodziewanie poległa w starciu z SSC Napoli, wciąż liczy się na wszystkich frontach. Ogromna w tym zasługa Cristiano Ronaldo, który w ostatnim czasie jest motorem napędowym swojej drużyny. Portugalczyk również wczoraj zaprezentował wysoką formę, otwierając wynik zawodów. Następnie jednak turyńczycy stracili dwa gole i tym samym zeszli z boiska pokonani.
Po zakończeniu spotkania o komentarz do tego wyniku zapytany został Wojciech Szczęsny. Polak zwrócił uwagę na brak odpowiedniej koncentracji w końcowych fragmentach rywalizacji.
– Ta porażka bardzo boli. Zapłaciliśmy za to, że nie byliśmy ostrożni na ważnym etapie spotkania. Teraz musimy zrozumieć, co się tak naprawdę stało – rozpoczął.
– Motywacja nadal w nas kipi. Prezentujemy się dobrze na własnym stadionie, jednak w meczach wyjazdowych mamy małe trudności. Myślę, że kluczowy jest tutaj aspekt mentalny. I to musi się natychmiast w nas zmienić, bowiem zawstydzające jest to, jak zespół o takiej klasie roztrwania punkty na wyjazdach – kontynuował.
– Trudno wytłumaczyć naszą porażkę, ponieważ tych dwóch goli nie straciliśmy w trudnym dla siebie momencie. Doszło do tego, gdy kontrolowaliśmy grę. Sądzę, że musimy znaleźć w sobie zdolność do większego poświęcania się w obronie wyniku. Czasem trzeba trochę pocierpieć. Naszym celem jest odzyskanie pewności siebie i zdolności do zabierania ze sobą trzech punktów – zakończył.
Juventus po 23. kolejkach nadal jest liderem tabeli Serie A, a tuż za jego plecami plasują się Inter Mediolan oraz Lazio, które jednak dopiero dzisiaj rozegrają swoje mecze.