48-latek wielkiej kariery jako zawodnik nie zrobił. Występował bowiem w niższych ligach na terenie Niemiec. Przybysz z Gwinei Równikowej nie chce, aby sytuacja się powtórzyła.
Obecnie Ben Manga spełnia się jako szef skautingu oraz dyrektor działu zawodowego w Eintrachcie Frankfurt. Liczy on jednak na nieco bardziej odpowiedzialne zadanie.
To skłoniło go do otworzenia się na przeprowadzkę do Anglii, w której widzi siebie w roli dyrektora sportowego. Dotąd wydawało się jednak, że mowa o Premier League.
Florian Plettenberg ujawnił, że działacz rozmawia z Watforem i strony są bliskie porozumienia.
„Szerszenie” w poprzednim sezonie spadły do drugiej ligi angielskiej. W tej chwili nie są nawet na pozycji gwarantującej powrót do piłkarskiej elity.
Mając to na uwadze, decyzja może zaskakiwać.
Ben Manga w ekipie „Orłów” pracuje od połowy 2016 roku. Przez ten czas maczał palce w transferach Luki Jovicia, Filipa Kosticia czy Evana N’Dicki.
Na Vicarage Road od pewnego momentu nie ma Cristiano Giaretty, stąd wakat na stanowisku dyrektora sportowego.
Aby zdobyć marzącego o awansie zawodowym Mangę, najprawdopodobniej konieczne będzie wykupienie go z Eintrachtu. Przeprowadzka ma nastąpić jeszcze w tym roku.