Nad Górnikiem Zabrze zaświeciło niepewnie słońce. Na przestrzeni ostatnich miesięcy w klubie dochodziło do wielu niekorzystnych wydarzeń. Nie tak dawno głośno było o braku wypłat dla zawodników, którzy w końcu zastrajkowali na jednym z treningów. Oczywiście, problemów było znacznie więcej. Spora część z nich miała wynikać z nieudolnych rządów urzędu miasta.
Na stanowisku prezydenta doszło do wyczekiwanej zmiany, którą poparł w pełni Lukas Podolski.
Całe to zamieszanie nie wpłynęło na postawę zawodników Jana Urbana. Ci spisują się w rundzie wiosennej znakomicie, punktując najlepiej w całej stawce.
Przy Roosevelta szykują się duże zmiany. Niewykluczone, że dojdzie do głośnych powrotów. Bohaterem jednego z nich może zostać Łukasz Milik.
- Jest rozważany. Łukasz Milik to był ten, który zdobył się na odwagę. Rzucił papierami, kiedy miał swoją robotę. Jest kilka takich osób, które odchodziły z klubu, bo miały po prostu dość. Lukas Podolski o nich pamięta. Jest rozważany do pracy w klubie - zapewniał na kanale Meczyki.pl Łukasz Olkowicz.
Brat napastnika Juventusu, Arkadiusza, pracował w Górniku na stanowisku dyrektora sportowego. Jego łączny staż na różnych stanowiskach w zabrzańskim klubie trwał dwanaście lat. Pod koniec listopada minionego roku złożył jednak rezygnację.
Wpływ miały na to sytuacja finansowa i organizacyjna klubu. Nie bez znaczenia była również potencjalna sprzedaż podmiotu. Teraz przy zmianie władz w urzędzie jego powrót to realny scenariusz.