Środkowy pomocnik wiele sobie obiecywał po zaliczeniu definitywnej przeprowadzki z Górnika Zabrze do „Violi” w lipcu 2019 roku. Zderzenie 24-letniego zawodnika z poziomem Serie A okazało się dla niego bardzo bolesne i doprowadziło do jego wypożyczenia do Empoli w połowie sezonu 2019/2020.
Szymon Żurkowski zdążył rozegrać kilka dobrych spotkań na zapleczu włoskiej elity, co pozwoliło „Azzurim” podjąć decyzję o zrealizowaniu jego drugiego tymczasowego transferu. Ten ruchu okazał się strzałem w dziesiątkę dla ekipy ze Stadio Carlo Castellani, ponieważ reprezentant Polski odegrał jedną z kluczowych ról w wywalczeniu przez Empoli awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej.
W tej sytuacji „Azzuri” przeprowadzili trzecią skuteczną próbę wypożyczenia środkowego pomocnika, ale tym razem z zawartą opcją wykupu za około trzy miliony euro.
Drużyna z Toskanii powinna wkrótce z niej skorzystać i podpisać trzyletnią umowę z naszym zawodnikiem po rozegraniu przez niego bardzo dobrego sezonu okraszonego sześcioma trafieniami i trzema asystami w 37 rozegranych meczach.
Pozostanie 24-letniego piłkarza w Empoli nie jest jednak przesądzone, o czym otwarcie powiedział dyrektor techniczny Bologny, w którego orbicie zainteresowań znajduje się były gracz Górnika Zabrze.
- Żurkowski? Jest zawodnikiem, za którym podążamy, ale nie jest naszym pierwszym wyborem - przyznał Giovanni Sartori w rozmowie ze Sportitalia.