Menedżer Stoke City, Mark Hughes, wyjawił na konferencji prasowej, że sprowadzając Berahino zdawał sobie sprawę, że piłkarz był w pewnym momencie zawieszony. Piłkarz otrzymał ośmiotygodniowy zakaz gry w piłkę od władz FA, co potwierdził później również menedżer WBA, Tony Pulis. Więcej o tej sprawie tutaj - http://transfery.info/97588,berahino-nie-gral-przez-zawieszenie.
Redakcja „The Sun” postanowiła sprawdzić, jaki niedozwolony środek zastosował napastnik. Piłkarz przechodził we wrześniu rutynowe testy wewnątrz klubu. Te wykazały, że zawodnik stosował MDMA, substancję, którą można znaleźć w ecstasy. Berahino miał wtedy tłumaczyć się depresją wywołaną przez trudny okres w karierze.
Po kilku pierwszych meczach sezonu 23-latek został odsunięty od składu ze względu na rzekomą nadwagę. Anglik nie potrafił pogodzić się z decyzją, dlatego miał popaść w problemy z alkoholem i zażyć MDMA. Z racji, że badania nie były oficjalnymi testami organizowanymi przy okazji rozgrywek, sprawą nie zainteresowała się World Anti-Doping Agency. O zawieszeniu zdecydowała FA. W takich sytuacjach władze angielskiej federacji nie informują publicznie o karze dla zawodnika.