Młodzi zawodnicy często wyobrażają sobie siebie w skórze największych gwiazd światowego futbolu, trudno jednak o to, by każdemu udało się spełnić tak wygórowane marzenia. Mierzenie sił na zamiary zaleca Thierry Henry, który w rozmowie z Amazon Prime stwierdził, że osobiście doradza adeptom piłki nożnej, by wzięli za wzór... Jordana Hendersona.
- On mi przypomina Garetha Barry'ego, Jamesa Milnera... Pamiętam, że kiedy zaczynał, nie sądziłem, że będzie w tym miejscu, co teraz - powiedział Henry.
Francuz jest przekonany, że pomocnik jest doskonałym wzorem do naśladowania ze względu na swoją determinację i ciężką pracę. Dodaje, że choć nie jest on największą gwiazdą zespołu, to właśnie on wznosił największe trofea.
- To nie jest zawodnik, który jako pierwszy przychodzi na myśl, gdy dyskutujesz o Liverpoolu. Ale ja myślę właśnie o nim i to właśnie o nim mówię młodym zawodnikom.
- Nie każdy może być Mohamedem Salahem czy Lionelem Messim, ale jeśli będziesz ciężko pracować, będziesz wykazywać rzetelność w swojej pracy i dodasz do tego odpowiednie nastawienie i profesjonalizm, możesz być właśnie takim Hendersonem, stać się tym zawodnikiem, który podnosi trofeum jako pierwszy.
- Liverpool długo czekać na triumf w Premier League i to właśnie Henderson wzniósł trofeum nad głowę. Wygrali Ligę Mistrzów i również on pierwszy podniósł puchar. Wiem, że wiele osób nie zwraca na niego uwagi, ale młodzi piłkarze naprawdę mogą się na nim wzorować. Trudno naśladować Mohameda Salaha, trudno skopiować cokolwiek z tak wysokiego poziomu. Ludzie rozmawiają o takich piłkarzach, ale ja uwielbiam takich jak Henderson.