To, co od jakiegoś czasu wydawało się przesądzone, wkrótce stanie się faktem. Christian Eriksen nie będzie kontynuował przygody z Interem Mediolan, co potwierdza Fabrizio Romano.
Umowa 29-latka z mistrzem Włoch jest wprawdzie ważna do 30 czerwca 2024 roku, ale wkrótce zostanie rozwiązana za porozumieniem stron. Jest to pokłosie sytuacji, do której doszło przy okazji tegorocznych Mistrzostw Europy.
W trakcie meczu przeciwko Finlandii Duńczyk padł na murawę, jak rażony piorunem. Natychmiast zgromadzili się wokół niego koledzy z zespołu i sztab medyczny. Po reanimacji udało się go uratować.
Później przeszedł on badania, a ze względu na wspomniane zajście, wszczepiono mu defibrylator. Wraz z tym zabiegiem jego kariera na Półwyspie Apenińskim dobiegła końca.
Dlaczego? Przepisy Serie A zabraniają mu występować z tym urządzeniem. Jest to podyktowane troską o zdrowie zawodnika.
Eriksen stanie się zatem lada dzień wolnym zawodnikiem i choć we Włoszech grać nie może, to powinien prędko znaleźć sobie innego pracodawcę. Chętnych na jego usługi nie brakuje. Mowa tu przede wszystkim o Odense, ale też i Ajaksie Amsterdam.
Ofensywny pomocnik trafił do Interu Mediolan zimą 2020 roku. Łącznie rozegrał dla tej ekipy 60 meczów, a jego dorobek to osiem goli i trzy asysty.
Wcześniej występował we wspomnianym Ajaksie i Tottenhamie. Piłkarsko wychowywał się najpierw w Middelfart G&BK, potem w Odense, by już jako szesnastolatek przenieść się do Amsterdamu.