Mateusz Lis formalnie jest zawodnikiem Southampton, jednak jak na razie niedane mu było zadebiutować w pierwszym zespole „Świętych”, bo cały czas wysyłany jest na wypożyczenia.
Poprzedni sezon spędził w ES Troyes AC, gdzie zgromadził dziesięć występów i nie dał rady ocalić klubu przed spadkiem do Ligue 2.
W trwającej kampanii Lis trafił do dobrze sobie znanej Turcji, bo wcześniej występował już w Altay SK, gdzie zasilił szeregi Göztepe SK, czyli jednego z faworytów do awansu do tamtejszej elity.
Zespół ten aktualnie zajmuje drugie miejsce w lidze, a polski bramkarz ma w tym swój spory udział. Göztepe jest zespołem, który traci najmniej bramek i aktualnie może się poszczycić serią czterech spotkań rozegranych na zero z tyłu.
Lis rozegrał w tym sezonie 23 mecze i zachował w nich aż 14 czystych kont, a w pozostałych spotkaniach wyjmował piłkę z siatki jedynie 14 razy.
Czyni to z 26-latka najlepszego polskiego bramkarza pod względem ilości meczów bez straconego gola, biorąc pod uwagę mecze ligowe.
Za plecami Lisa czai się Marcin Bułka, który ma szansę na zrównanie się z bramkarzem Göztepe, jeśli nie da się pokonać w meczu z Clermont Foot 63.
Podium uzupełnia Wojciech Szczęsny, który w barwach Juventusu zachował 11 czystych kont.