Włoch zawiesił buty na kołku wraz z końcem poprzedniego sezonu, ale wciąż może się cieszyć mianem legendy nie tylko Romy, ale również włoskiego i światowego futbolu. Całą swoją przygodę z piłką spędził w barwach „Giallorossich”, ale wielokrotnie przyznawał, że miał oferty z innych klubów, między innymi z Realu Madryt. W wywiadzie dla „Corriere della Sera” przyznał, że jeśli ma jednak czegoś żałować, to braku wspólnej gry z Ronaldo Luísem Nazário de Limą.
- Zawsze to powtarzałem, jedyną rzeczą, której żałuję w mojej karierze to to, że nie zagrałem z Ronaldo - mówi Totti.
- To byłoby jak spełnienie marzeń. On strzelił wiele goli, ale ze mną u boku zdobyłby ich znacznie więcej.
41-latek, który obecnie pracuje jako dyrektor „Lupich” wypowiedział się również na temat reprezentacji Włoch. W piątkowe popołudnie zostanie przeprowadzone losowanie grup przyszłorocznych Mistrzostw Świata, ale kibice „Azzurrich” nie będą się nim emocjonowali ze względu na brak awansu już byłych podopiecznych Gian Piero Ventury.
- Bardzo mnie to boli, zresztą jak wszystkich Włochów. Nigdy nie myślałem, że zawiedziemy już w kwalifikacjach. Taki jest dzisiejszy futbol. Oglądanie Mundialu w telewizji będzie dziwne.