Kontrakt Argentyńczyka wygasa wraz z końcem sezonu, co wywołuje wiele spekulacji łączących go z największymi klubami. Zawodnik nie jest zadowolony ze swojej sytuacji w zespole i zamierza jak najszybciej zmienić otoczenie.
Według informacji podawanych przez "Sport Mediaset", Lavezzi mógł zamienić Paryż na Londyn już w styczniu. Do transferu jednak nie dojdzie, ponieważ niedługo po tym, jak strony uzgodniły warunki umowy, "The Blues" zwolnili swojego menedżera, José Mourinho. Reprezentantowi "Albicelestes" zależało na pracy z portugalskim szkoleniowcem, więc tuż po ogłoszeniu decyzji o zmianie trenera, zawodnik stwierdził, że poszuka innego klubu.
30-latek z pewnością nie będzie narzekać na brak zainteresowania. W kontakcie z jego agentem wciąż pozostają największe włoskie drużyny, Juventus oraz Inter, a chęć zatrudnienia Argentyńczyka wyraziło nawet brazylijskie Flamengo.