Włoskie media są przekonane, że przenosiny zwolnionego już z Napoli szkoleniowca do Chelsea są w zasadzie wyłącznie kwestią czasu. „The Blues” są już niemalże dogadani z samym trenerem, teraz pozostaje im jednak zdecydować, czy aktywować jego klauzulę wykupu w wysokości ośmiu milionów euro (można to zrobić tylko do końca maja), czy też wynegocjować inny sposób odejścia.
Napoli sprowadziło w miejsce Sarriego Carlo Ancelottiego, zatem „Partenopei” nie powinni robić zwolnionemu szkoleniowcowi problemu z całkowitym zerwaniem formalnych więzi. Tymczasem Włoch już rozmyśla nad tym, kogo mógłby sprowadzić na Stamford Bridge. W piątek pojawiły się informacje, jakoby na celowniku trenera był między innymi Piotr Zieliński, ale na nim może się nie skończyć, jeśli chodzi o znajome Sarriemu twarze.
„Tuttosport” informuje, że prawdopodobnie przyszły menedżer Chelsea chciałby mieć w swoim składzie Gonzalo Higuaína. Napastnik rozegrał pod wodzą 59-latka najlepszy sezon w swojej karierze, kiedy to w kampanii 2015/2016 zdobył 36 ligowych goli w 35 rozegranych meczach. Później trafił do Juventusu i choć fakt ten poważnie nadszarpnął relacje gracza z Napoli, ten wciąż ma dobry kontakt z byłym trenerem.
Według dziennika snajper może ponownie trafić pod skrzydła szkoleniowca, a to z kolei może wywołać swego rodzaju efekt domina. Choć dyrektorzy „Starej Damy” zapewniali, że zawodnik jest nie na sprzedaż, mogą przystąpić do negocjacji, jeśli pojawi się odpowiednia oferta. Mistrzowie Włoch sprowadzili Argentyńczyka za 90 milionów euro, ale teraz mogą go sprzedać za ponad 60 milionów, biorąc pod uwagę jego wiek.
Taka sprzedaż wygenerowałaby istotny przychód, który mógłby znacznie pomóc w realizacji ambitnych celów „Bianconerich”. Z Juventusem łączonych jest kilku zawodników, których transfery z pewnością nie należałyby do najtańszych. Są to między innymi Sergej Milinković-Savić czy też Paul Pogba, ale transakcja z Higuaínem w roli głównej z pewnością najbardziej ułatwiłaby sprowadzenie z powrotem Álvaro Moraty.
Hiszpan nie zaliczył najlepszego debiutanckiego sezonu w Anglii i klub już teraz jest gotów, by go oddać, choć oczywiście za odpowiednią opłatą. Skorzystać na tym może Juventus, a dzięki sprzedaży Higuaína kluby mogą umówić się na niższą kwotę, co pozwoliłoby turyńczykom zainwestowanie większych sum w inne ruchy na rynku.