Ekstraklasa wróciła do gry. Po przerwie reprezentacyjnej czeka nas masa emocji, które powinny rozgrzać polskie boiska.
W 26. kolejce rozgrywek druga w tabeli Legia Warszawa podejmie lidera, czyli Raków Częstochowa, a dzień później Lech Poznań powalczy o zachowanie trzeciego miejsca w stawce, stając naprzeciw Pogoni Szczecin.
Drużyna z Pomorza podczas przerwy postawiła na regenerację, nie rozgrywając żadnego sparingu. Decyzja ta nie spodobała się w szczególności kibicom i lokalnym dziennikarzom, którzy liczą na poprawę formy szczecińskiego zespołu.
Mecze kontrolne dają szanse na sprawdzenie różnych zawodników i wariantów taktycznych bez żadnego ryzyka. Jak widać, na Karłowicza uznano to za niepotrzebne.
Na konferencji przed meczem z Lechem Poznań trener Jens Gustafsson został zapytany, dlaczego Pogoń zrezygnowała ze sparingów. 44-latek wyliczył, że i bez nich jego zespół rozegrał najwięcej spotkań spośród wszystkich ligowych przeciwników.
- Jeśli jesteśmy zainteresowani statystykami i liczbami, to myślę, że jeśli ktoś podliczy nasze wszystkie rozgrywki, w tym gry wewnętrzne, to okaże się, że żaden zespół z ligi nie grał tak często jak Pogoń. Moją decyzją było, że nie zagramy meczu sparingowego w tej przerwie. Po pierwsze dlatego, że wielu zawodników pojechało na kadrę, po drugie dlatego, że część zawodników zagrała w meczu drugiej drużyny - wyjaśnił Szwed.
Cóż, to z pewnością ciekawe wyliczenia. Biorą pod uwagę mecze Ekstraklasy (25), Pucharu Polski (2) i kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy (4), to podopieczni 44-latka rozegrali w bieżącej kampanii 31 spotkań. Dla porównania Lech ma ich 45, a Raków Częstochowa 35...
Pogoń Szczecin zmierzy się z „Kolejorzem” na wyjeździe już w najbliższą niedzielę o godzinie 17:30.