Klub nie potwierdził jeszcze tej decyzji, jednak została już ona podjęta i pozostało jedynie jej ogłoszenie.
Spekulacje o takim rozwiązaniu pojawiły się w zesłym sezonie. Teraz to, czego akademia młodych talentów obawiała się przez cały rok, jest o krok od przerodzenia się w fakt.
Drugie rezerwy "Królewskich" występują aktualnie w siódmej grupie czwartej ligi. Trzy sezony temu grali o klasę wyżej, jednak relegacja Castilli do tych rozgrywek sprawiła, że musieli pożegnać się z Segunda B.
Wszystko wskazuje na to, że założona w 1990 roku akademia przestanie istnieć. W "'La Fábrica" panuje ogólne przekonanie, że taki obrót spraw będzie miał negatywny wpływ na rozwój młodych graczy, którzy stracą jeden z kroków w przedostawaniu się do pierwszej drużyny.
Większość zawodników Realu Madryt C niedługo oczywiście będzie zbędna. Ci z nich, którzy mają ważny kontrakt, będą musieli wywalczyć sobie miejsce w Castilli albo wypracować z klubem ugodę. Większość będzie jednak skazana na szukanie sobie przyszłości gdzie indziej.