Tuchel po pierwszej ligowej porażce PSG

fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Źródło: Culture PSG

Thomas Tuchel skomentował niedzielną przegraną Paris Saint-Germain z Olympique'em Lyon 1:2.

Paryżanie szybko wyszli na prowadzenie dzięki trafieniu Ángela Di Maríí. Jeszcze przed przerwą wyrównać zdołał jednak Moussa Dembélé, a w drugiej części gry, wykorzystując rzut karny, trzy punkty OL dał Nabil Fekir. Mistrzowie Francji ponieśli tym samym pierwszą ligową porażkę w tym sezonie.

- Spodziewałem się trudnego spotkania, bo zespół Lyonu ma dużo jakości. Pierwsza połowa była zła. Popełniliśmy wiele błędów, tracąc dużo łatwych piłek. Można było to dostrzec szczególnie, gdy wychodziliśmy z kontratakami. Pomyłki przytrafiały się w kluczowych momentach.

- Lyon grał odważnie. Dużo atakował i miał sporo okazji, ale my również je mieliśmy. W drugiej połowie prezentowaliśmy się dobrze. Jestem z niej bardzo zadowolony, choć oczywiście końcowy wynik mi się nie podoba.

- Spora liczba sytuacji, które stworzył sobie Lyon, wynikała bezpośrednio z naszych błędów. Brakowało nam precyzji.

- Brak Neymara? Ángel z Julianem Draxlerem bardzo dobrze ze sobą współpracowali. Ten pierwszy tworzył też sytuacje z Cavanim i Mbappé. Nie udało nam się ich wykorzystać.

- W pierwszej połowie widziałem wiele rzeczy do poprawy. Szczególnie, jeśli chodzi o precyzję i agresywność. Powinniśmy być jeszcze bardziej aktywni. Ale druga połowa bardzo mi się podobała - powiedział Tuchel.

PSG ma obecnie 10 punktów przewagi nad Lille w tabeli Ligue 1. Już 12 lutego paryżan czeka pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z Manchesterem United.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Jacek Magiera skontaktował się z byłym napastnikiem Legii Warszawa To drugi największy transfer do polskiego klubu w historii?! Za 1,6 miliona euro do I ligi OFICJALNIE: Puchar Polski w nowej telewizji Transfery - Relacja na żywo [03/05/2024] Forma tego piłkarza FC Barcelony „powstrzymuje” Roberta Lewandowskiego od letniego transferu Wojciech Kowalczyk do piłkarza Wisły Kraków. „Wiosna już się kończy, kretynie” Jarosław Niezgoda trafi do rewelacji Ekstraklasy?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy