Co prawda wypożyczenie Puchacza z Unionu Berlin do Trabzonsporu nie zostało jeszcze potwierdzone, to zdaniem „Kickera” sprawa jest przesądzona. Polski zawodnik ma przejść testy medyczne przed przeprowadzką do lidera tabeli tureckiej ekstraklasy w poniedziałek.
Jak się okazuje, Puchacz miał jeszcze inną opcję. Tomasz Urban poinformował, że propozycję przedstawił mu również Werder Brema.
„Puchacz, wedle tego, co udało mi się dowiedzieć, miał też mocną ofertę z Werderu Brema, ale ją odrzucił. Kwestia do oceny, czy nie lepiej było zostać na rynku niemieckim, skoro wypożyczenie do Trabzonu jest na tak krótki czas i bez opcji” - napisał dziennikarz Viaplay na Twitterze.
Pół roku temu Werder spadł z Bundesligi i obecnie rywalizuje na drugim niemieckim szczeblu. Z dorobkiem 29 punktów plasuje się na siódmej lokacie w tabeli.
22-letni Puchacz nie zadebiutował w Bundeslidze w koszulce Unionu, ale w Lidze Konferencji Europy i jej eliminacjach zanotował łącznie siedem występów.