W poniedziałkowe popołudnie pojawiły się w mediach szokujące informacje o nagłej śmierci byłego piłkarza Ajaksu Amsterdam, SC Cambuur, PEC Zwolle, Łudogorca, Yeni Malatyaspor i Twente, które zostały później potwierdzone przez część z wymienionych klubów.
Nie ujawniły one żadnych dodatkowych okoliczności z ostatnich chwil życia 29-letniego skrzydłowego i nawet dokładnej daty opuszczenia przez niego ziemskiego świata.
W związku z tym holenderscy dziennikarze zagłębili się w temat, co doprowadziło do dotarcia do przykrych wieści przez „Het Laatste Nieuws”, które stwierdziło, że Jody Lukoki zmarł z powodu nagłego zatrzymania akcji serca po przejściu poważnej operacji amputowania nogi.
Doszło do niej z powodu bójki na imprezie rodzinnej. W jej trakcie trzykrotny reprezentant Demokratycznej Republiki Konga odniósł poważne obrażenia, z którymi trafił do jednego z szpitali, gdzie zmarł w poniedziałkowy poranek.
Wcześniej ofensywny zawodnik sprawiał już problemy wychowawcze, co pokazują kulisy jego rozstania z Twente w lutym bieżącego roku. Wówczas holenderski klub rozwiązał z nim umowę z uwagi na przemoc domową stosowaną przez 29-latka wobec jego dziewczyny.