Sánchez podczas ostatniej przerwy reprezentacyjnej wystąpił w dwóch spotkaniach kadry Chile - 14 listopada zagrał 85 minut w meczu z Wenezuelą, a 19 listopada spędził na boisku 90 minut w pojedynku z Urugwajem. Piłkarz powrócił do Londynu dopiero w czwartek, na dwa dni przed ważnym starciem ligowym z Manchesterem United.
Arsène Wenger uważa, że chilijski piłkarz jest nadmiernie ekspolatowany.
- To jest problem. Alexis po powrocie do klubu wyglądał na bardziej zmęczonego niż przed wyjazdem, przed meczem z United będę musiał dokładnie ocenić jego dyspozycję. Nie pytaj go o formę, bo on i tak powie, że czuje się doskonale - powiedział menedżer "Kanonierów".
Wenger jest jednym z przeciwników organizowania międzynarodowych meczów towarzyskich. Według Francuza doskonała dyspozycja Sáncheza w ostatnich tygodniach nie usprawiedliwia "niefortunnej" sytuacji, jaką jest nadmierne wykorzystywanie atakującego Arsenalu w meczach reprezentacji.
Szkoleniowiec Arsenalu nie ma jednak żadnego kontaktu z Jorge Sampaolo, selekcjonerem reprezentacji Chile. Wenger sam przyznał, że "nawet nie zna" opiekuna południowoamerykańskiej drużyny.
Arsène Wenger obawia się o zdrowie najlepszego piłkarza Arsenalu, który ma za sobą krótki okres przygotowawczy do sezonu. Strach menedżera jest uzasadniony, ponieważ w ostatnim czasie paru kluczowych zawodników swoich klubów doznało poważnych urazów na meczach kadry narodowej. Podczas niedawnej przerwy reprezentacyjnej kontuzji doznali Luka Modrić, Daley Blind czy Layvin Kurzawa.
Sánchez jest najskuteczniejszym piłkarzem "Kanonierów" w tym sezonie. W 18 spotkaniach strzelił aż 12 goli.