Wenger: Chcę zostać w Arsenalu

fot. Transfery.info
Karol Czyżowicz
Źródło: The Guardian

Arsene Wenger rozważa przedłużenie swojego pobytu w Arsenalu po 2014 roku, jeśli on i klub uznają, że cele zostały spełnione. Twierdzi on, że jest przejęty bitwą w lidze o pierwszą czwórkę, jaką toczy na koniec sezonu.

Wenger w sobotę zagra w derbach Londynu z Queens Park Rangers. Jak sam mówi, zwycięstwo w tym meczu jest obowiązkowe. Liczy także na potknięcie się zespołów walczących o Ligę Mistrzów, czyli Chelsea i Tottenhamu.

Francuski szkoleniowiec jest sfrustrowany tym, co sam nazywa „dużymi zakłóceniami w otoczeniu” w odniesieniu do spekulacji na temat jego potencjalnych letnich transferów, oraz fakt, że Paris Saint Germain chciałoby zatrudnić go w przyszłym sezonie. Wenger konsekwentnie powtarza, że będzie chciał przedłużyć kontrakt z Arsenalem Londyn, który wygasa latem przyszłego roku. Pierwszy raz zaś wspomniał o tym, co może wydarzyć się później: - Chcę zostać w Arsenalu, jeśli dobrze mi idzie. Jeżeli ja i klub uważamy, że poprawnie wykonuje swoją pracę, to wszystko – powiedział.

- Chcę dla tego klubu jak najlepiej, to moje podstawowe uczucie. Przeszliśmy przez okres, który był dla nas bardzo wrażliwy, ale teraz wracamy z niego w znacznie lepszej sytuacji finansowej. Jesteśmy w bardzo silnej pozycji na przyszłość. Mamy znakomitych fanów, młodych zawodników i drużynę z przyszłością. Teraz wystarczy tylko tym dobrze zarządzać.

Wenger stara się o 16 z rzędu występ w Lidze Mistrzów i jest w 99% pewny, że maksymalny zwrot jego drużyny spowoduje, że znajdą się tam w przyszłym sezonie. Po QPR, Arsenal zmierzy się z Wigan na Emirates Stadium i z Newcastle na wyjeździe, a więc z drużynami, które do końca będą walczyły o pozostanie w lidze.

- Jeśli wygramy wszystkie trzy mecze, zdobędziemy 73 punkty – powiedział Francuz podkreślając, że 70 punktów wystarczyło do zajęcia trzeciego miejsca w poprzednim sezonie. – Jeżeli nie znajdziemy się w Lidze Mistrzów z 73 punktami… To mało prawdopodobne, ale jeśli się tak stanie, będę przynajmniej wiedział, że dobrze wykonałem swoją robotę. Jesteśmy tu, aby wygrać nasze mecze, bo chcemy grać w Champions League. Jest jedna szansa na sto, że to nie wystarczy, ale nigdy nic nie wiadomo. Skupmy się na wygraniu najbliższych spotkań.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy