Wenger: Chcę zostać w Arsenalu
2013-05-04 12:34:37; Aktualizacja: 11 lat temuArsene Wenger rozważa przedłużenie swojego pobytu w Arsenalu po 2014 roku, jeśli on i klub uznają, że cele zostały spełnione. Twierdzi on, że jest przejęty bitwą w lidze o pierwszą czwórkę, jaką toczy na koniec sezonu.
Wenger w sobotę zagra w derbach Londynu z Queens Park Rangers. Jak sam mówi, zwycięstwo w tym meczu jest obowiązkowe. Liczy także na potknięcie się zespołów walczących o Ligę Mistrzów, czyli Chelsea i Tottenhamu.
Francuski szkoleniowiec jest sfrustrowany tym, co sam nazywa „dużymi zakłóceniami w otoczeniu” w odniesieniu do spekulacji na temat jego potencjalnych letnich transferów, oraz fakt, że Paris Saint Germain chciałoby zatrudnić go w przyszłym sezonie. Wenger konsekwentnie powtarza, że będzie chciał przedłużyć kontrakt z Arsenalem Londyn, który wygasa latem przyszłego roku. Pierwszy raz zaś wspomniał o tym, co może wydarzyć się później: - Chcę zostać w Arsenalu, jeśli dobrze mi idzie. Jeżeli ja i klub uważamy, że poprawnie wykonuje swoją pracę, to wszystko – powiedział.
- Chcę dla tego klubu jak najlepiej, to moje podstawowe uczucie. Przeszliśmy przez okres, który był dla nas bardzo wrażliwy, ale teraz wracamy z niego w znacznie lepszej sytuacji finansowej. Jesteśmy w bardzo silnej pozycji na przyszłość. Mamy znakomitych fanów, młodych zawodników i drużynę z przyszłością. Teraz wystarczy tylko tym dobrze zarządzać.Popularne
Wenger stara się o 16 z rzędu występ w Lidze Mistrzów i jest w 99% pewny, że maksymalny zwrot jego drużyny spowoduje, że znajdą się tam w przyszłym sezonie. Po QPR, Arsenal zmierzy się z Wigan na Emirates Stadium i z Newcastle na wyjeździe, a więc z drużynami, które do końca będą walczyły o pozostanie w lidze.
- Jeśli wygramy wszystkie trzy mecze, zdobędziemy 73 punkty – powiedział Francuz podkreślając, że 70 punktów wystarczyło do zajęcia trzeciego miejsca w poprzednim sezonie. – Jeżeli nie znajdziemy się w Lidze Mistrzów z 73 punktami… To mało prawdopodobne, ale jeśli się tak stanie, będę przynajmniej wiedział, że dobrze wykonałem swoją robotę. Jesteśmy tu, aby wygrać nasze mecze, bo chcemy grać w Champions League. Jest jedna szansa na sto, że to nie wystarczy, ale nigdy nic nie wiadomo. Skupmy się na wygraniu najbliższych spotkań.