West Bromwich Albion przystąpiło do rywalizacji w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii z myślą wywalczenia utrzymania w krajowej elicie.
Dotychczasowej wyniki osiągane przez „The Baggies” wskazują jednak na to, że drużyna z The Hawthorns pożegna się z Premier League zaledwie po jednym sezonie.
Władze klubu wciąż mają jednak nadzieję na to, że w drugiej części zespół przejęty przez Sama Allardyce'a zacznie regularnie punktować i finalnie wydostanie się ze strefy spadkowej.
W osiągnięciu tego celu mają pomóc między innymi sprowadzeni gracze tacy jak Robert Snodgrass czy Andy Lonergan. W niedalekim czasie mają do nich dołączyć jeszcze inni zawodnicy, ale zanim to nastąpi, to najpierw WBA musi rozstać się ze zbędnymi piłkarzami.
Pierwszym z nich jest Charlie Austin, który sfinalizował swoje półroczne wypożyczenie do Queens Park Rangers.
Tym samym doświadczony napastnik wraca do klubu, w którym spędził najlepsze chwile swojej kariery w latach 2013-2016 okraszone wywalczeniem awansu na poziom Premier League.
31-latek wystąpił w trwającym sezonie w zaledwie siedmiu spotkaniach West Bromwich Albion, w których ani razu nie wpisał się na listę strzelców.
Nowy-stary zespół Austina walczy w obecnych rozgrywkach o utrzymanie w Championship. Po dotychczas rozegranych meczach zajmuje odległe 20. miejsce i ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.