Mimo iż wcześniej wychowanek Arsenalu zapewniał, że po rozstaniu z „Kanonierami” chce spróbować gry w zagranicznym klubie, udało się go przekonać nie tylko do pozostania w Anglii, ale i w Londynie. Pomocnik dołączył do grona nowych nabytków „The Irons”, w którym znajdują się choćby Łukasz Fabiański i Issa Diop, ale na tym transferowa ofensywa klubu się nie kończy.
Gianluca Di Marzio informuje, iż po kilku nerwowych dniach wznowione zostały negocjacje w sprawie Felipe Andersona. W rozmowach między ekipami doszło do impasu, dlatego Anglicy skupili się na innych celach, lecz gdy napięta atmosfera nieco się uspokoiła, West Ham wyszedł z nową propozycją.
Lazio zdaje się zrezygnowało ze swoich wysokich żądań i nie oczekuje już 50 milionów euro za swoją gwiazdę. Według włoskiego żurnalisty najnowsza oferta „Młotów” opiewa na kwotę 31 milionów euro. Do tego rzymianie mogą otrzymać kolejne pięć milionów w formie bonusów, przy zastrzeżeniu, iż będą one łatwe do osiągnięcia - mają być zależne od liczby występów zawodnika.
„Biancocelesti” nie wyrazili jeszcze zgody na transfer, ale strony ponownie prowadzą negocjacje i jest szansa, że uda im się dojść do porozumienia. Najnowsza oferta West Hamu może być jednak nieco zaskakująca, ponieważ jeszcze kilka tygodni temu Di Marzio informował, iż londyńczycy byli gotowi zapłacić za Brazylijczyka około 40 milionów.
25-latek jest wychowankiem Santosu, a do Lazio trafił w 2013 roku. Dość szybko przebił się do pierwszego składu zespołu, którego z czasem stał się gwiazdą. Łącznie rozegrał 177 spotkań w barwach „Aquile”, zdobył w nich 34 gole i zaliczył 42 asysty.