Wiceminister spraw zagranicznych: Miała miejsce systemowa działalność służb holenderskich przeciwko polskim obywatelom

fot. Shutterstock
Kacper Adamczyk
Źródło: TVP Info

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński po rozmowie z ambasador Holandii Daphne Bergsmą skomentował na spotkaniu z mediami jej przebieg.

Przypomnijmy, że w piątek przedstawicielka Królestwa Niderlandów została wezwana do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w związku z wydarzeniami, do których doszło w Alkmaar przy okazji meczu fazy grupowej Ligi Konferencji Europy pomiędzy miejscowym AZ a Legią Warszawa.

Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji obywatele polscy mieli być zabierani z takich miejsc, jak restauracje, a następnie wywożeni z miasta, gdzie  tamtego dnia nie uznawano ich za mile widzianych gości. Poza tym już po ostatnim gwizdku sędziego doszło do przepychanek piłkarzy i członków delegacji „Wojskowych” z ochroną oraz policją. W efekcie czego zatrzymani zostali Radovan Pankov oraz Josué, a w stosunku do prezesa i właściciela klubu Dariusza Mioduskiego użyto przemocy, co ilustrują nagrania. Obaj zawodnicy już wrócili do Polski, choć Serbowi postawiono zarzut naruszenie nietykalności cielesnej.

Oto co po spotkaniu z ambasador Holandii powiedział Paweł Jabłoński.

- Uznaliśmy to za niezbędne, żeby przekazać zdecydowany protest przeciwko temu, co działo się w mieście Alkmaar i też w innych miejscach w Holandii. Jak informują nas bardzo wiarygodne źródła, miała miejsce systemowa działalność służb holenderskich wymierzona przeciwko polskim obywatelom. Na podstawie używania przez naszych obywateli polskiego języka ludzie byli zatrzymywani, zmuszani do opuszczenia miasta Alkmaar. Najprawdopodobniej były to decyzje podjęte przez władze miejskie.

Następnie wiceminister zaznaczył.

- Nie mamy stuprocentowej pewności, co dokładnie się stało(...). Przekazałem pani ambasador, że tego typu działania, jeżeli się to rzeczywiście potwierdzi, to są działania o charakterze dyskryminacyjnym.

W dalszej części swojej wypowiedzi polityk dodał:

- Zwróciłem się do pani ambasador z protestem przeciwko tym działaniom, ale też z prośbą, aby sprawa została bardzo dokładnie wyjaśniona. Aby osoby, które są odpowiedzialne za tego typu działania, poniosły za to konsekwencje, aby po prostu wymiar sprawiedliwości odpowiednie działania podjął. Będziemy zbierali te materiały i przekazywać je naszym holenderskim partnerom, bo liczymy tutaj na współpracę.

Potem Paweł Jabłoński został zapytany o to, co usłyszał od Daphne Bergsmy:

- Pani ambasador powiedziała, że rzeczywiście zgadza się całkowicie, że trzeba ustalić w tej sprawie fakty i zadeklarowała pełną gotowość do współpracy w tym zakresie. Liczymy na to, że rzeczywiście ta gotowość przełoży się na dobrą współpracę pomiędzy służbami polskimi i holenderskimi, że dowody w tej sprawie zostaną szybko zebrane i że jeśli rzeczywiście potwierdzi się, że te działania nie były jakimiś incydentalnymi przypadkami, tylko miały systemowy charakter, że winni zostaną ukarani.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Mariusz Rumak rozbity po meczu z Legią Warszawa. „Przegrałem najważniejszy mecz w karierze. Osobista porażka” Dwóch piłkarzy odchodzi z Bayernu Monachium [OFICJALNIE] Mocna wiadomość Bartosza Salamona do kibiców Lecha Poznań Deportivo La Coruña świętuje, ale na spokojnie [OFICJALNIE] Wymowna reakcja kibiców Lecha Poznań na porażkę Rafał Gikiewicz bez ogródek: Jest nam wstyd „To nie przejdzie”. Niespodziewana reakcja kibiców Legii Warszawa po zwycięstwie z Lechem Poznań

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy