Rosły Szwed obchodzi dziś 37. urodziny, ale wciąż pokazuje, że potrafi grać na wysokim poziomie. Napastnikowi udało się wrócić do formy po poważnej kontuzji kolana i zdobył kilka pięknych goli na boiskach Major League Soccer. Jego kontrakt z LA Galaxy obowiązuje do końca 2019 roku, lecz według włoskich dziennikarzy gracz może nie dotrwać w Kalifornii do jego wygaśnięcia.
Zdaniem „Corriere della Sera” zawodnikiem poważnie zainteresował się AC Milan. Mediolańczycy sprowadzili tego lata Gonzalo Higuaína, ale trenerowi Gennaro Gattuso wciąż czegoś brakuje w formacji ataku. Były defensywny pomocnik poprosił więc kierownictwo klubu, by to rozejrzało się za łatwo dostępnymi snajperami, najlepiej takimi, którzy mają doświadczenie w Serie A.
Do takiego opisu idealnie pasuje Ibrahimović. Snajper mógłby rozstać się z Galaxy wcześniej niż planowano, jeśli otrzymałby wystarczająco interesującą propozycję. Milan z kolei ma tę przewagę, że gracz zawsze powtarzał, iż świetnie czuł się po czerwonej stronie Mediolanu. „Ibra” nie ukrywał, że z chęcią zostałby w ekipie „Rossonerich” na dłużej, gdyby sytuacja finansowa nie zmusiła klubu do jego sprzedaży do Paris Saint-Germain.
Ruch były też istotny politycznie dla samych „Diavolo”. Dzięki operacji działacze mogliby naprawić nadszarpnięte stosunki z Mino Raiolą. Co prawda superagent popadł w konflikt z Yonghongiem Li i jego zarządem, lecz Amerykanie, którzy przejęli Milan, chcą mieć pewność, że relacje są w jak najlepszym porządku.
Kwestią do rozwiązania jest to, kiedy transfer miałby zostać dokonany. Wspomniany dziennik twierdzi, że mediolańczycy chcą wykorzystać zimową przerwę w między sezonami w MLS i najchętniej sprowadziliby doświadczonego piłkarza już w styczniu. „Ibra” miałby otrzymać kontrakt obowiązujący do końca sezonu.