Wiese wraca do piłki. Będzie grał w Dillingen

fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Źródło: Dillingen I fussball-vorort.de

Jak informują niemieckie media, Tim Wiese niebawem znowu pojawi się na murawie.

Sześciokrotny reprezentant Niemiec i wieloletni podstawowy bramkarz Werderu postanowił skończyć z piłką w 2014 roku, kiedy to odszedł z Hoffenheim. Jego decyzja zaskoczyła wielu kibiców, ale Wiese argumentował ją tym, że prawdopodobnie i tak nie osiągnąłby już nic w zawodowym futbolu.


Bardzo możliwe, że w jej podjęciu golkiperowi pomógł nowy pomysł na życie. 35-latek w dość szybkim tempie przybrał bowiem na masie i rozpoczął swoją przygodę z wrestlingiem, wiążąc się z federacją WWE. Swoją debiutancką walkę stoczył 3 listopada zeszłego roku na gali w Monachium.


Wszystko wskazuje jednak na to, że Wiese zatęsknił za zieloną trawą. 35-latek został zarejestrowany przez półamatorską drużynę SSV Dillingen i na wiosnę możemy ponownie zobaczyć go na murawie.


- To świetna sprawa zarówno dla nas samych, jak i całego futbolu amatorskiego w Bawarii. Tim ma zadebiutować w spotkaniu z TSV Haunsheim, które odbędzie się 1 kwietnia. Zapewniam, że nie chodzi o żadne prima aprillis - przyznał Christoph Nowak, szef występującego w rozgrywkach Kreisliga Nord klubu. Co ciekawe, mecz będzie transmitowany w internecie.

Nowa drużyna Wiese zajmuje obecnie ostatnie, 14. miejsce w ligowej tabeli.

Więcej na temat: SSV Dillingen Niemcy Tim Wiese

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy