Hiszpańscy giganci borykają się praktycznie od rozpoczęcia trwających rozgrywek z mniejszymi lub poważniejszymi kontuzjami swoich zawodników. W przypadku „Dumy Katalonii” wydawało się, że najgorsze chwile ma już za sobą, ale wówczas w trakcie niedzielnego pojedynku Hiszpanii z Gruzją zerwania więzadła krzyżowego i uszkodzenia łąkotki doznał Gavi.
W ten sposób jeden z wiodących zawodników w układance trenera Xaviego został pozbawiony możliwości kontynuowania występów w tym sezonie i praktycznie stracił szanse na wyjazd na EURO 2024 oraz Igrzyska Olimpijskiego.
Aż w tak tragicznym położeniu nie znajduje się Marc-André ter Stegen, którego problemy z plecami nie powinny go wykluczyć z pierwszego ligowego meczu po przerwie na spotkania kadry.
W znacznie gorszym położeniu znajduje się Real Madryt. Jeszcze przed listopadowym terminem FIFA było wiadomo, że z różnymi urazami zmagają się Thibaut Courtois, Kepa Arrizabalaga, Éder Militão, Aurélien Tchouaméni, Jude Bellingham i Arda Güler. Do tej listy w minionych dniach dołączyli Vinícius Júnior oraz Eduardo Camavinga.
Pierwszy zerwał mięsień dwugłowy uda w meczu z Kolumbią, a drugi został w bezpardonowy sposób zaatakowany przez Ousmane'a Dembélé na treningu reprezentacji Francji, co poskutkowało zerwaniem więzadło poboczne strzałkowe w prawym kolanie.
Obaj panowie nie pojawią się już w tym roku na hiszpańskich boiskach i powrócą najwcześniej do rywalizacji w połowie stycznia 2024 roku.
Poza nimi z dolegliwościami, przez udział w spotkaniach reprezentacji w ramach eliminacji EURO 2024, Mistrzostw Świata czy towarzyskich, zmagają się Mikel Oyarzabal z Realu Sociedad (naderwanie włókna mięśniowego), Warren Zaïre-Emery z Paris Saint-Germain (uraz kostki), Erling Braut Haaland z Manchesteru City (uraz stawu skokowego), André Onana (uszkodzenie kości łonowej) i Marcus Rashford (uraz mięśniowy) z Manchesteru United, Heung-min Son z Tottenhamu (uraz kostki), Michail Antonio (kontuzja ścięgna podkolanowego) i Jarrod Bowen (uraz kolana) z West Hamu United.