Wisła Kraków radzi sobie w rundzie wiosennej bardzo słabo. Zespół prowadzony od blisko trzech tygodni przez Jerzego Brzęczka zgromadził w rundzie wiosennej raptem jeden punkt w czterech meczach. Jakby tego było mało, odpadł także z Pucharu Polski - porażka po rzutach karnych z trzecioligową Olimpią Grudziądz chluby nie przynosi.
Obecnie „Biała Gwiazda” plasuje się w ligowej tabeli na przedostatnim miejscu i wyrasta na jednego z głównych kandydatów do opuszczenia Ekstraklasy. Klubowe władze nie chcą się z tym oczywiście pogodzić i cały czas analizują sytuację na rynku transferowym.
Nadal możliwe jest sprowadzenie środkowego napastnika, bo prowadzone są rozmowy z Ademem Büyükiem.
Kilka dni temu Wisłę wzmocnił natomiast Elvis Manu, który dołączył już do zespołu, a właśnie zgłoszono go do rozgrywek Ekstraklasy. Oznacza to, że będzie mógł zagrać w sobotnim meczu przeciwko Lechii Gdańsk.
28-latek to skrzydłowy, który może grać też jako środkowy napastnik. W przeszłości był on związany między innymi z Feyenoordem, Brightonem oraz Huddersfield. Ostatnio grał dla Łudogorca Razgrad.
W tym sezonie zanotował łącznie 25 występów, a jego dorobek to sześć goli i dwie asysty.