W sobotnie popołudnie rozgrywane były mecze w ramach pierwszej ligi. W jednym ze starć naprzeciw siebie stanęły ekipy Wisły Kraków i Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Pierwsi na prowadzenie wyszli goście, którzy od 38. minuty grali o jednego zawodnika więcej po tym, jak czerwoną kartkę otrzymał Boris Moltenis.
Na niewiele się to jednak zdało, bo Wisła po heroicznej walce zdołała ugrać remis, a końcowy rezultat to 3-3.
Zaraz po meczu odbyła się konferencja prasowa, a udział wziął w niej trener Radosław Sobolewski.
- Za nami szalony mecz i bardzo słabo weszliśmy w pierwszą połowę. Pozwalaliśmy rywalowi na zbyt wiele i to bardzo mocno nakręcało Podbeskidzie. Zwłaszcza ich ofensywa była bardzo dobra - stwierdził.
- Plan na to spotkanie był zupełnie inny, bo chcieliśmy wyżej zaatakować przeciwnika. Znów jednak był problem mentalny lub fizyczny - tego na razie nie wiem. Podbeskidzie zmuszało nas to bronienia niżej. Planowaliśmy zupełnie coś innego - dodaje.
Kolejny mecz Wisła Kraków zagra na wyjeździe w najbliższy piątek, a rywalem będzie Zagłębie Sosnowiec. Pierwszy gwizdek o 20:30.