Wisła Kraków sięgnie po Mateusza Maka? „W klubie nie do końca go chcą”

fot. FotoPyK
Paweł Hanejko
Źródło: Rafał Miżejewski [Twitter]

W ostatnim czasie pojawiła się informacja, że Wisła Kraków może sięgnąć po Mateusza Maka. Do takiego ruchu jednak nie dojdzie, o czym poinformował Rafał Miżejewski.

Wisła Kraków przegrała dwa ostatnie mecze ostatniego sezonu Ekstraklasy i po 28 latach pożegnała się z ligą. Celem na kolejny sezon będzie oczywiście powrót na najwyższy szczebel, ale żeby to osiągnąć, potrzebne są wzmocnienia.

W ostatnich dniach za pośrednictwem Piotra Koźmińskiego pojawiła się informacja, że pod Wawel może trafić między innymi Mateusz Mak ze Stal Mielec.

Okazuje się jednak, że do takiego ruchu ostatecznie nie dojdzie, bo w klubie uznali, że ten piłkarz nie do końca zaspokaja potrzeby 13-krotnego mistrza Polski - poinformował na Twitterze Rafał Miżejewski.

Wydaje się zatem, że w stolicy Małopolski będą szukać kogoś innego.

Ta decyzja poniekąd nie może dziwić. W przypadku tego gracza istnieje duży znak zapytania, jeśli chodzi o jego stan zdrowia. W lutym pojawiła się przecież informacja, że cierpi on na lekkie zapalenie mięśnia sercowego. Nie wiadomo więc, w jakiej dyspozycji będzie po powrocie do gry.

Ofensywny pomocnik zanotował w ostatnim sezonie Ekstraklasy łącznie 20 meczów. W nich strzelił siedem goli i miał też pięć asyst. Jego kontrakt ze Stalą Mielec jest ważny do 30 czerwca 2022 roku i zawiera opcję przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Raków Częstochowa ma wielkiego faworyta do zastąpienia Dawida Szwargi. Trwają namowy! OFICJALNIE: Dawid Szwarga odchodzi z Rakowa Częstochowa Łukasz Piszczek łączony z czołowym polskim klubem?! Dziennikarz odpowiada Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań? „Świetnie wygląda” José Mourinho marzy o sensacyjnym powrocie 16-krotny mistrz kraju przyspiesza w sprawie transferu Marco Reusa Gwiazda nie ma zamiaru czekać. FC Barcelona przeprowadzi hitowy transfer do końca EURO 2024 albo wcale

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy