Po zatrudnieniu na stanowisku trenera Adriána Guľi Wisła Kraków nadal szuka wzmocnień. Jednym z celów jest pozyskanie nowego atakującego.
W ostatnich dniach przewijały się w tej kwestii dwie kandydatury, a więc Zdeněk Ondrášek i Rodrigo Holgado. Okazuje się jednak, że do tego duetu dołączyło kolejne nazwisko, a jest nim Richard Celis.
Tak przynajmniej twierdzi na Twitterze Mario Alberto Sánchez z „El Mundo es un Balón”. Jego zdaniem 13-krotny mistrz Polski złożył nawet w tej sprawie stosowną ofertę.
Okazuje się jednak, że to niejedyny chętny na usługi 25-latka. Według podawanych przez dziennikarza informacji o skrzydłowego zabiega też kolumbijskie Deportivo Pereira.
Dużym atutem atakującego jest fakt, że może on grać zarówno na skrzydle, jak i w roli klasycznej dziewiątki. To właśnie pierwsza z tych pozycji jest jego nominalną.
Zawodnik nie podjął jeszcze decyzji, co dalej. Wydaje się, że jego przyszłość wyjaśni się dopiero po Copa América, w którym zresztą weźmie udział.
Jeżeli do transferu do Wisły dojdzie, będzie to dla Celisa powrót do Europy. W latach 2018-2019 przywdziewał on trykot słowackiej ekipy FK Senica.
Od stycznia 2019 roku Wenezuelczyk przywdziewa trykot Caracas FC. W barwach tej ekipy rozegrał w trwającym sezonie dziewięć spotkań, a jego dorobek to siedem goli i dwie asysty.
Kontrakt wiąże go z obecnym klubem do 31 grudnia 2022 roku.