Wisła Kraków w ostatnich dniach letniego okna transferowego powinna jeszcze ruszyć na rynek, by nieco podreperować kadrę pierwszego zespołu.
Zanim jednak do tego dojdzie, najpierw z drużyny odszedł Mateusz Młyński.
Tak, jak informowaliśmy w ostatnich dniach, udał się on na wypożyczenie wewnątrz pierwszej ligi. Jego nowym zespołem będzie Górnik Łęczna, gdzie dołączył do innego gracza „Białej Gwiazdy”, Piotra Starzyńskiego.
Na mocy zawartego porozumienia ma występować w zespole Ireneusza Mamrota to 30 czerwca 2024 roku.
W umowie prawdopodobnie brak opcji wykupu.
Mateusz Młyński trafił pod Wawel z Arki Gdynia i wierzono wtedy, że będzie przyszłościowo realnym wzmocnieniem zespołu. Do tej pory jednak nie był w stanie pokazać pełni swojego potencjału.
Raczej nie pasuje on do koncepcji trenera Radosława Sobolewskiego, dlatego poszuka dla siebie nowych wyzwań.
Od początku pobytu w Wiśle Kraków rozegrał łącznie 56 meczów, a na jego dorobek składają się sześć goli oraz dwie asysty.
Kontrakt ma ważny do 30 czerwca 2025 roku.