Wojciech Szczęsny po zwycięstwie nad Walią. „Trzeba było pokazać charakter”

fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Źródło: TVP Sport

Wojciech Szczęsny wypowiedział się w pozytywny sposób na temat postawy reprezentacji Polski w wygranym spotkaniu z Walią (1:0) w ostatniej serii gier w Lidze Narodów.

„Biało-Czerwoni” zrealizowali dwa główne cele, z którymi przystępowali do starcia z Walią i za sprawą odniesionego zwycięstwa zapewnili sobie nie tylko utrzymanie w najwyższej dywizji w Lidze Narodów, ale także w obliczu korzystnych rezultatów w meczach Danii z Francją (2:0) i Austrii z Chorwacją (1:3) pierwszy koszyk przed losowaniem eliminacji Mistrzostw Europy w 2024 roku.

Duży udział w odniesieniu tego sukcesu miał Wojciech Szczęsny, który prezentował się rewelacyjnie w bramce i obronił kilka groźnych strzałów oddanych przez piłkarzy „Smoków”.

- Mam wrażenie, że dobrze czujemy, kiedy trzeba dowieźć wynik do końca. Gramy z charakterem, z ambicją, bez próbowania gry niesamowitej piłki. Dzisiaj ta druga połowa właśnie tak wyglądała. Udało nam się strzelić bramkę, a potem czułem, że moglibyśmy jeszcze zagrać kolejne 90 minut i byśmy nie stracili bramki - powiedział zawodnik Juventusu.

- Był to mecz, w którym trzeba było pokazać charakter. Wielkiej piłki w tym spotkaniu nie było, ale czasami to nie wielka piłka wygrywa mecze - dodał bramkarz.

- Potrzebne było nam zwycięstwo w takim meczu, w którym pokazaliśmy charakter. Niefajnie jechałoby się teraz na przygotowania, przegrywając ostatnie trzy mecze w reprezentacji. Na pewno trochę to podnosi u nas taką pewność siebie - zakończył Szczęsny, który występem przeciwko Walii ustanowił bramkarski rekord w kadrze narodowej pod względem zaliczonych gier. 32-latek ma 66 rozegranych pojedynków, czyli o jeden więcej od Artura Boruca.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Jakub Rzeźniczak zadebiutuje w MMA. Poznał rywala FC Barcelona pewna długo wyczekiwanego transferu. Majstersztyk! Julen Lopetegui wybrał nowy klub Były piłkarz Lechii Gdańsk i Cracovii zakończył karierę w wieku 28 lat: Dlatego odszedłem Ángel Di María zmieni klub, ale zostanie w Europie?! OFICJALNIE: Szymon Marciniak poprowadzi hit Ligi Mistrzów Dwóch zawodników wraca do FC Barcelony

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy