Kolumbijczyk trafił do Barcelony zeszłej zimy z Palmeirasu. Jak na razie 23-latek jest powoli wprowadzany do pierwszej drużyny, ale klub wiąże z nim swoją przyszłość. Co prawda wciąż nie wiadomo, jak przyszłość czeka defensora w przyszłej kampanii, ale wygląda na to, że na Camp Nou zaczyna dominować przekonanie, iż zawodnik powinien otrzymać szansę na wypożyczeniu.
Plan „Blaugrany” zakłada udostępnienie usług piłkarza klubowi z naprawdę wysokiej półki, by stoper mógł ogrywać się na najwyższym poziomie. Według dziennikarza Ignacio Miguéleza sprawa wypożyczenia utalentowanego gracza jest już przypieczętowana. Znany ma być nawet nowy klub Miny
- Jest zawodnik, którego przyszłość w przyszłym sezonie jest już pewna. Chodzi o Yerry'ego Minę. Kolumbijczyk zagra na wypożyczeniu w Liverpoolu - powiedział żurnalista w programie „El Chiringuito”.
„AS” dodaje, że taka decyzja ma być spowodowana opinią Ernesto Valverde. Trener Barcelony uważa, że obrońca może w przyszłości stanowić o sile defensywy Katalończyków, ale na ten moment musi się przystosować do europejskiego futbolu. Szkoleniowiec uznał, że większą szansę na grę Mina będzie miał w Liverpoolu, który często narzekał w obecnym sezonie na postawę swoich obrońców.
W grę wchodzi również pozostanie gracza w Hiszpanii. Ofertę wypożyczenia skłonne są złożyć takie kluby jak Sevilla, Valencia, Villarreal czy Celta Vigo.