Do końca rozgrywek zaplecza włoskiej ekstraklasy pozostała jedna kolejka, a na szczycie tabeli wciąż trwa walka o awans. Empoli zapewniło sobie jednak promocję znacznie wcześniej i, będąc pewnym zajęcia pierwszego miejsca w lidze, może spokojnie myśleć o wzmocnieniach. Okazuje się, że „Azzurri” rozglądają się za nimi między innymi w Lotto Ekstraklasie.
Klub miał już ostatnimi czasy do czynienia z polskimi piłkarzami przed spadkiem, kiedy na Stadio Carlo Castellani występowali Łukasz Skorupski i Piotr Zieliński. Teraz Empoli postanowiło ponownie postawić na Polaka i tym samym powiększyć kolonię graczy znad Wisły występujących na Półwyspie Apenińskim. Zgodnie z informacjami portalu „Weszło”, o krok od transferu do Włoch jest Michał Marcjanik.
Agent obrońcy, Jarosław Kołakowski, już wcześniej mówił, że poszukuje zawodnikowi klubu za granicą. „Weszło” twierdzi, że padło właśnie na powracające do Serie A Empoli. Marcjanik ma dopiero 23 lata, więc wciąż ma czas na rozwój i zdobycie doświadczenia w silniejszej lidze. Będzie to dla niego pierwszy transfer w zawodowej karierze, ponieważ do tej pory występował wyłącznie w Arce Gdynia.
Empoli z pewnością postara się o utrzymanie pozycji w Serie A na dłużej niż jeden sezon i Marcjanik będzie miał okazję, by w tym pomóc. Będzie to dla niego jednak przede wszystkim szansa, by pokazać się szerszej publiczności. Wspomniany wyżej portal przypomina, że podobną drogą kierował się Kamil Glik, który również grał w Polsce w zespole, który nie walczył o najwyższe cele (Piast Gliwice), a z czasem udało mu się udowodnić swoje umiejętności.
Marcjanik na co dzień występuje na pozycji środkowego obrońcy. W obecnym sezonie wystąpił w 41 spotkaniach, w których udało mu się zdobyć trzy gole i zaliczyć jedną asystę.
Umowa zawodnika z Arką obowiązuje tylko do 30 czerwca tego roku.