W najbliższych dniach reprezentacja Polski rozegra ostatnie mecze w ramach kwalifikacji do EURO 2020, ale Piotr Zieliński z pewnością nie przystąpi do nich w pełni zrelaksowany. Jak informuje „La Repubblica”, samochód jego żony, Laury, został zaatakowany przez bandytów, którzy rozbili szyby i dostali się do środka. Kobiecie na szczęście nic się nie stało, ale z pojazdu zabrano radio oraz system nawigacyjny.
Niewykluczone, że jest to zwykły rabunek, ponieważ takie incydenty nie są rzadkością w Neapolu, ofiarą bandytów swego czasu stał się sam Arkadiusz Milik. Złodzieje upodobali sobie „łowy” w bogatszych dzielnicach. Włoskie media obawiają się jednak poważniejszego scenariusza.
Ostatnie tygodnie były dla neapolitańczyków naprawdę napięte. „Vesuviani” nie wygrali pięciu ostatnich meczów, przez co trudno im na ten moment mówić o realizacji celów, do których należała między innymi walka o mistrzostwo Italii. Prezydent Aurelio De Laurentiis zarządził karne zgrupowanie, lecz piłkarze oraz trener odmówili udziału w nim i zbuntowani udali się do swoich domów, ignorując medialne obowiązki przy okazji meczu Ligi Mistrzów.
Klub wstrzymał się ze zwolnieniem trenera Carlo Ancelottiego, ale kibice dali wyraźne sygnały sprzeciwu wobec postawy drużyny w obliczu gorszych wyników. Kilku zawodników odczuło to bardziej dosadnie, między innymi Allan, któremu kibice wypominają jego chęć odejścia latem do Paris Saint-Germain. Niedługo po tym jak był wyzywany przez fanów na treningu, obrabowano jego dom. Istnieje zatem obawa, iż podobnie może być w przypadku Zielińskiego, który także należy do podstawowych wyborów Ancelottiego.