Co Albańczycy sądzą o rekordowym transferze Ernesta Muçiego? „Jeśli będzie tak grał, zostanie kiedyś piłkarzem Realu Madryt”

2024-02-09 21:37:49; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Co Albańczycy sądzą o rekordowym transferze Ernesta Muçiego? „Jeśli będzie tak grał, zostanie kiedyś piłkarzem Realu Madryt” Fot. Besiktas
Antoni Obrębski
Antoni Obrębski Źródło: Transfery.info

Ernest Muçi zamienił Legię Warszawa na Beşiktaş. Z tej okazji postanowiliśmy zasięgnąć głosu z Turcji oraz Albanii w kilku kwestiach z Muçim związanych.

Wiele osób przed sezonem 2023/2024 wróżyło eksplozję talentu Ernesta Muçiego. Po Albańczyku rozwój było widać już w trakcie letniego obozu przygotowawczego, na którym pokazał się z bardzo dobrej strony. Gdy rozpoczęły się oficjalne rozgrywki, nie było inaczej - Muçi grał dobrze zarówno w Ekstraklasie, jak i europejskich pucharach. 

Choć nie możemy powiedzieć, że w każdym meczu błyszczał, były również te gorsze, to jednak całościowo trzeba uznać, że jeśli chodzi o drużynę Legii, był co najmniej w TOP3 najlepszych graczy jesienią. Dobre występy w Ekstraklasie, a wydaje się, że przede wszystkim na arenie europejskiej, pozwoliły na trafienie do takiego klubu jak Beşiktaş oraz uzyskanie za niego aż dziesięciu milionów euro.

Muçi dzięki rozwojowi w Legii przez ostatnie trzy lata znalazł się w reprezentacji Albanii. Ostatnio stał się w niej cennym zmiennikiem. Jak do tej pory ma w narodowych barwach siedem występów. Jeśli będzie grał w Beşiktaşie, zapewne poprawi swój dorobek.

Albańczycy zachwyceni Muçim

O Ernesta Muçiego zapytaliśmy albańskiego dziennikarza Klaudio Ndrecę. Rodacy byłego gracza Legii są nim zachwyceni. Gdzie jest jego sufit? Jak wysoko Albańczycy oceniają jego talent? Na wszystkie te pytania znajdziecie odpowiedź.

- To duży transfer w skali albańskiej piłki. Wierzymy, że Ernest Muçi to najbardziej utalentowany piłkarz, jakiego miała Albania w ostatnich co najmniej 20 latach. Jeśli pamiętacie, trener Legii Warszawa, gdy zobaczył go pierwszy raz w treningu, powiedział: „To jest Ernest Messi”. Muçi jest fantastyczny, niesamowity, ma ponadprzeciętne możliwości. W Albanii jednak młodzi zawodnicy nie mają dużo szans do gry, kluby nie wierzą w nich w 100%, oczekują natychmiastowych efektów, co widać też w tym, jak szybko prezesi zwalniają trenerów. Muçi musi dziękować Bogu, że był w Tiranie w momencie, w którym stawiano na młodych. W Albanii ten transfer przyjęto z wielkim entuzjazmem, bo Beşiktaş to świetny zespół, który ma wielu fanów. Muçi będzie świetnym ambasadorem Albanii w Turcji - komentuje Klaudio Ndreca.

- Muçi nie będzie ważnym piłkarzem w reprezentacji tak długo, jak nie będzie dawał z siebie wszystkiego. Wiadomo, jak to u niego wygląda - jeden spektakularny mecz, a później trzy słabsze. Muçi motywował się tylko na najsilniejszych przeciwników, a z tymi przeciętnymi nie pokazywał się z najlepszych stron. Z tego powodu jestem szczęśliwy, że opuścił Legię i zmienia otoczenie. Reprezentacja szuka dobrych zawodników ofensywnych, którzy mogą pomóc także w obronie. Muçi niekoniecznie robi to dobrze, dlatego nie dostawał wielu minut od Sylvinho. Selekcjoner woli typowych walczaków od tylko ładnie grających piłkarzy - dodaje.

- Wierzymy, że Muçi może osiągnąć dużo w piłce. Jeśli da z siebie wszystko, może zajść bardzo daleko i nie ma dla niego żadnych ograniczeń. Chciałbym przypomnieć słowa trenera Ismeta Munishiego, który powiedział: „Ernest Muçi może pewnego dnia trafić do Realu Madryt”. To prawda, jeśli Muçi każdy mecz będzie grał tak, jak zagrał w barwach Legii z Aston Villą, będzie kiedyś piłkarzem Realu Madryt - kończy albański dziennikarz.

Perspektywy w Beşiktaşie oczami Turków

O byłego już gracza Legii Warszawa zapytaliśmy nie tylko Albańczyków, ale i Turków. Ich perspektywa też jest ciekawa. Co Muçi wniesie do Beşiktaşu? Czy warto było zapłacić za niego takie pieniądze? Czy Beşiktaş potrzebował gracza na pozycji 22-latka? Na te pytania odpowiedział nam turecki dziennikarz Kaan Bayazit.

- Beşiktaş desperacko potrzebował ofensywnego pomocnika. Po tym, jak kontuzji nabawił się Alex Oxlade-Chamberlain, Besiktas w zasadzie nie miał ofensywnego pomocnika w kadrze. To wielkie zaniedbanie na przestrzeni całego sezonu, nawet jeśli „Ox” był zdrowy, potrzeba było jeszcze co najmniej jednego piłkarza. Ghezzal i Rashica byli próbowani na tej pozycji, ale to nie są prawdziwe „dziesiątki”. Do tego Algierczyk to nie jest ten sam zawodnik, którym był dwa lata temu. Liczne kontuzje sprawiły, że zdecydowanie obniżył swoje loty. 

- Z pewnością Muçi będzie pierwszym zawodnikiem, jednak ciężko jest powiedzieć, czy Santos od razu wrzuci go do pierwszej jedenastki, pamiętać jednak trzeba przy tym, że Beşiktaş nie ma wielu piłkarzy do dyspozycji. Oxlade-Chamberlain i Amir Hadžiahmetović wypadają do końca sezonu, Onana został wypożyczony do Olympique Marsylia, a Salih Uçan również jest kontuzjowany. Klub zapłacił za Muçiego taką kwotę, że, nawet jeśli nie od razu, to zdecydowanie jest to piłkarz do pierwszej jedenastki. W klubie wierzą, że uda się zbudować współpracę Muçiego z Semihem Kiliçsoyem.

- To duże pieniądze dla Beşiktaşu, jestem pewien, że Muçi jest tyle wart, jednak nie jest dla tego klubu codziennością wydawanie takich sum. To też pokazuje, że klub wierzy w tego zawodnika, Beşiktaş ma bez dyskusji wielkie nadzieje i wysokie oczekiwania z nim związane - kończy Kaan Bayazit.