Jedni swoje, drudzy swoje. Będziemy mieć dwóch najlepszych piłkarzy globu?
2016-10-25 17:58:22; Aktualizacja: 8 lat temuWybór najlepszego zawodnika na świecie zawsze wzbudzał spore kontrowersje. Teraz, gdy „France Football” i FIFA znowu mają swoje oddzielne nagrody, emocji będzie jeszcze więcej. Istnieje spora szansa, że zgarnie je dwóch różnych zawodników.
Przypomnijmy - Złotą Piłkę po razpierwszy przyznano w 1956 roku. Jej laureata od początku wybieralidziennikarze. FIFA, która na głosujących wybrała selekcjonerówzrzeszonych w niej reprezentacji (z czasem również ich kapitanów),rozdawać swoją nagrodę zaczęła stosunkowo późno, bo napoczątku lat dziewięćdziesiątych. W 2010 roku piłkarska centralastwierdziła, że nie ma sensu wręczać dwóch oddzielnych wyróżnieńi warto stworzyć jedną nagrodę - Złotą Piłkę FIFA. I takczterokrotnie z jej zdobycia cieszył się Leo Messi, a dwa razyprzypadła ona Cristiano Ronaldo. Na sześciu edycjach jednak sięskończyło. Decyzję o zakończeniu współpracy z francuskimtygodnikiem podjął w tym roku Gianni Infantino.
Przez tesześć lat dało się zauważyć, że dziennikarzom i reszciekapituły nie jest po drodze. W pewnych latach kryteria ocenyoddających głosy były kompletnie różne. Bodaj najwięcejkontrowersji przyniosła pierwsza edycja wspólnego plebiscytu. Pozwycięstwo w nim sięgnął Messi, który - jak się okazało porozbiciu głosów - u dziennikarzy nie zająłby nawet miejsca wpierwszej trójce.
Żurnaliściwidzieli w niej bowiem Andrésa Iniestę, Xaviego oraz WesleyaSneijdera. Dwaj pierwsi, oprócz sukcesów z Barceloną, zapisali naswoim koncie triumf na mundialu. W jego finale pokonali Holendra,który dołożył do tego m.in. zwycięstwo w Lidze Mistrzów zInterem. Messi oczywiście też zanotował kapitalny sezon, ale jegowybór pokazał tylko, jak mocno podzielone jest grono głosujących.
Sytuacja powtórzyła się zresztą trzy lata temu.Dziennikarze uznali wtedy za tego najlepszego Francka Ribéry'ego,który sięgnał z Bayernem po mistrzostwo i Puchar Niemiec, a takżeLigę Mistrzów. Po zsumowaniu wszystkich głosów statuetka trafiłajednak w ręce Cristiano Ronaldo.
Analizując rok po roku triumfatorów Złotej Piłki i nagrody dlaPiłkarza Roku FIFA sprzed połączenia plebiscytów, da sięzauważyć, że wybierający tak naprawdę nigdy się ze sobą niezgadzali. Przykłady?
- W odróżnieniu od prasy,selekcjonerzy i kapitanowie nie brali pod uwagę osiągnięć w danymsezonie. Dlatego byliśmy skazani na Lionela Messiego i CristianoRonaldo - przyznał kilka tygodni temu, już po powrocie do staregoporządku, Jean-Pierre Papin. Co ciekawe, to właśnie on wraz zLotharem Matthäusem w 1991 roku jako pierwszy podzielił decydentów.Francuz, który poprzez koronę króla strzelców rodzimej ligipomógł w zdobyciu mistrzostwa Marsylii, a także grał z nią wfinale Ligi Mistrzów, w cuglach zdobył Złotą Piłkę. FIFAwyróżniła z kolei Matthäusa - wtedy zwycięzcę m.in. PucharuUEFA z Interem. Rok wcześniej, zdobywając mistrzostwo świata, toon wygrał plebiscyt „France Football”.
Pięćlat później po Złotą Piłkę sięgnął Matthias Sammer. Niemieczdobył ze swoją reprezentacją mistrzostwo Europy, a na krajowympodwórku drugi raz z rzędu triumfował z Borussią Dortmund.Dziennikarze francuskiego tygodnika to docenili. Jednym punktem, alewygrał z Ronaldo. Piłkarzem Roku FIFA został jednak Brazylijczyk,a Sammera nie było tam nawet w trójce. Selekcjonerzy wyżej od niego ocenili jeszcze George'a Weaha oraz Alana Shearera.
Najwięcej rozbieżności było na początku wieku. O ilejednak wybór w 2000 roku Luísa Figo przez „France Football” iZinédine'a Zidane'a przez FIFA można jeszcze jakoś zrozumieć, bow obu przypadkach różnice między nimi były minimalne, tak rokpóźniej znowu doszło do sporej sprzeczności. Złota Piłkapowędrowała do Michaela Owena, którego nie było w pierwszejtrójce plebiscytu FIFA. Ten wygrał z kolei kompletnie pominiętyprzez francuskich dziennikarzy Figo... Potem podobnie było jeszcze w2003 roku z Pavlem Nedvědem i Zidane'm oraz rok później z AndrijemSzewczenko i Ronaldinho.
Do tej pory obie nagrody byłyrozdawane równolegle 19 razy razy. W siedmiu przypadkach wygrywalije różni zawodnicy, a niekiedy pierwsze trójki prawie w ogólesię ze sobą nie pokrywały. Kompletne nie zdziwiłoby naswięc, gdyby w wyróżnieniach za ten rok było podobnie. PostacieCristiano Ronaldo i Messiego pewnie mocno zmniejszą rozbieżności, alekto wie, może czeka nas jakaś niespodzianka. Nie można też wykluczyć, że to ta dwójka podzieli między sobą nagrody. Odnosząc się do słów Papina, można oczywiście sądzić, że teraz plebiscyt FIFA będzie traktowany z jeszcze większym przymrużeniem oka. Za kilkadziesiąt lat nikt nie będzie jednak o tym pamiętał.
„FranceFootball” 30 szczęśliwych nominowanych do swojej nagrody już podało. Czekamyna FIFA bo jak na razie wiemy tylko tyle, że gala wręczeniastarej-nowej nagrody dla Piłkarza Roku odbędzie się w Londynie.