Krajobraz przed ligą - Lech Poznań

Liga rozpocznie się już za moment, w związku z tym przyjrzeliśmy się przygotowaniom poszczególnych zespołów do zmagań w Ekstraklasie, analizując ich nadzieje i obawy związane ze startem rodzimych rozgrywek.

Tym razem przyjrzeliśmy się Lechowi Poznań, który trochę nieoczekiwanie do prawie samego końca walczył o tytuł mistrzowski, ostatecznie jednak poznaniacy zajęli 2. miejsce i już za kilka dni rozpoczną walkę o fazę grupową Ligi Europejskiej.

TRANSFERY

Klub z Poznania postanowił nie szastać pieniędzmi w tym oknie transferowym. Póki co, wszystkie wzmocnienia Lecha, to piłkarze którym wygasły umowy z poprzednimi pracodawcami. Najgłośniejszym transferem jest zdecydowanie pozyskanie Szymona Pawłowskiego. 27-letni piłkarz od 2007 roku prezentował barwy Zagłębia Lubin, jednakże już od dłuższego czasu chciał zmienić otoczenie. Zimą miał wyjechać do Niemiec, ostatecznie jednak trafił do Kolejorza. Na Bułgarskiej ma zastąpić Aleksandara Tonewa, który za trzy miliony euro przeniósł się do Aston Vilii. Nikt jednak nie ma wątpliwości, że 15-krotny reprezentant Polski podoła temu zadaniu, gdyż w Lubinie to on był siłą napędową Zagłębia. Lechowi brakowało zmiennika dla podstawowego lewego obrońcy, Luisa Henriqueza, dlatego też sprowadzono Szkota Barry'ego Douglasa. 23-latek od 2010 roku był piłkarzem Dundee United. W ostatnim sezonie w Scottish Premier League rozegrał 28 meczy i strzelił jedną bramkę. Douglas może pochwalić się również występem w reprezentacji Szkocji do lat 21. Ostatnim transferem jest bramkarz Maciej Gostomski. 25-letniemu golkiperowi z końcem czerwca wygasła umowa z drugoligową Bytovią. W Lechu ma wzmocnić rywalizację o pierwszeństwo w bramce. Podobnież do Kolejorza ma dołączyć dwóch kolejnych piłkarzy, jeden defensywny, a drugi ofensywny, ale póki co nie doszło do żadnych transakcji. Z klubu oprócz Tonewa odeszli również Jacek Kiełb (podpisał kontrakt z Koroną Kielce), Aleksander Wandzel (przeszedł do Legii Warszawa), Ivan Djurdjević i Piotr Reiss zakończyli kariery, a z Tomaszem Mikołajczakiem rozwiązano kontrakt. Do klubu, po rocznym wypożyczeniu do Zawiszy Bydgoszcz, wrócił Kamil Drygas.

NAJWIĘKSZY ATUT

Linia pomocy. Sukcesy Lecha Poznań w poprzednim sezonie to zasługa w głównej mierze bardzo dobrze grającej linii pomocy. Zarówno w destrukcji jak i w poczynaniach ofensywnych Kolejorz często przewyższał swoich przeciwników. Z zadań defensywnych i konstruowania akcji zaczepnych świetnie wywiązywał się Rafał Murawski. Na skrzydałach prym wiedli Aleksandar Tonew i Gergő Lovrencsics. Swoimi rajdami po bocznych strefach boiska sieli popłoch w szeregach przeciwników. Obaj często schodzili do środka i oddawali strzały z dalszych odległości, które stanowiły ogromne zagrożenie dla bramkarzy. Do tego od rundy wiosennej na Bułgarską dołączył Fin Kasper Hämäläinen, który również wniósł wiele dobrego do gry poznaniaków. Nie wolno również zapominać o młodym, bo 18-letnim Karolu Linettym, który przebojem wbił się do kadry Lecha. W tym sezonie linia pomocy znów będzie największym atutem Kolejorza. Zabraknie Tonewa, który przeszedł do Aston Vilii, ale w jego miejsce sprowadzono nie mniej utalentowanego Szymona Pawłowskiego. Jeśli najważniejsze ogniwa linii pomocy drużyny prowadzonej przez Mariusza Rumaka, unikną poważniejszych kontuzji oraz będą grali na swoim najwyższym poziomie, Lech może być spokojny o nadchodzący sezon.

NAJWIĘKSZE ZAGROŻENIE

Źle przepracowany okres przygotowawczy, z powodu plagi kontuzji. Mariusz Rumak nie może być zadowolony z tego jak przebiegły przygotowania przedsezonowe. Powodem tego były kontuzje trapiące piłkarzy Lecha Poznań. W niektórych sparingach, bądź treningach do drużyny dokoptowywani byli kolejni młodzi piłkarze z rezerw. Dochodziło do tak paradoksalnych sytuacji, jak brak zmienników dla obrońców, a po prawej stronie defensywy grał Mateusz Możdżeń, nominalny pomocnik. W czasie przygotowań kontuzjowanych było aż dziewięciu piłkarzy: Barry Douglas, Tomasz Kędziora, Karol Linetty, Szymon Pawłowski, Rafał Murawski, Bartosz Ślusarski, Kebba Ceesay, Luis Henriquez oraz Patryk Wolski. Ta sytuacja zaburzyła normalny rytm przygotowań przedsezonowych, co może znacząco wpłynąć na poziom gry Kolejorza, a już w czwartek 18 lipca, Lecha czeka pierwszy mecz w Lidze Europejskiej przeciwko fińskiej FC Honce Espoo.

WYNIKI SPARINGÓW

LECH POZNAŃ - Omonia Nikozja 0:0
LECH POZNAŃ - Wisła Kraków 3:1 (Hämäläinen, Formella x2)
LECH POZNAŃ - Hapoel Tel Awiw 0:1
LECH POZNAŃ - FC Nordsjælland 4:1 (Teodorczyk x3, Formella)

PRZEWIDYWANA JEDENASTKA